Ewa Błachnio na początku zdziwiła się, że została nazwana "perłą". Skomplementowała więc Kubę Wojewódzkiego, którego nigdy jeszcze nie widziała z bliska. Doszło także do pocałunku!
Jesteś bardzo przystojnym mężczyzną - stwierdziła, po czym Wojewódzki pocałował ją w usta.
Na początku rozmawiali o pasji Błachnio - motocyklach. Później temat zszedł na to, jakie predyspozycje trzeba mieć, żeby być dobrym kabareciarzem. Błachnio wtedy wyznała, że marzyła o innej ścieżce kariery.
Zawsze chciałabym być aktorką dramatyczną. Ale nie wyszło - wyznała szczerze Błachnio.
Nie chcesz zrobić filmu i mnie zatrudnić? Wiesz, że dobrze całuję - zapytała Wojewódzkiego.
Później Wojewódzki zapytał o sprawy damsko-męskie. Chciał poznać jej sekretną historię miłosną, jednak Błachnio nie dała się sprowokować.
U mężczyzny pociąga mnie najbardziej inteligencja - wyznała.
To jesteśmy w dobrym miejscu - odparł na to Wojewódzki.
Opowiedziała tylko o wypadku, do którego doszło w przeszłości. Nikomu nic się nie stało, ale pasażerowie najedli się strachu. Auto nadawało się do kasacji, a oni postanowili się napić.
Kocham cię jak siostrę - stwierdził prowadzący.
W swojej karierze została raz pomylona z kimś znanym. Jedna z osób po jej występie nazwała ją... Agnieszką Chylińską. Po tym wyznaniu wykonała w duecie z Wojewódzkim utwór O.N.A.
Błachnio gra w teatrze, na estradzie. Wszędzie chce być autentyczna. Jednak jej marzeniem jest pojawienie się na dużym ekranie.
Czego ci życzyć? - zapytał na koniec Wojewódzki.
Żeby działo się dobrze.
Kolejnym gościem Wojewódzkiego był Marcin Różalski. Możecie o tym przeczytać tutaj. Jak Wam się podobało?
AW