Justynę i Zbyszka w programie "Rolnik szuka żony" połączyła nie miłość, a przyjaźń. Obydwoje zostali kiedyś skrzywdzeni i do nowej relacji podchodzą z dystansem. Zaprzyjaźnieni uczestnicy postanowili wspólnie spędzić sylwestra w Anglii, gdzie obecnie przebywa Justyna. Ponoć podczas najważniejszej imprezy w roku ich relacja się rozpadła. W rozmowie z "Faktem" Justyna zdementowała te plotki.
Było fantastycznie. Zbyszek jest świetnym tancerzem, dlatego wytańczyłam się za wszystkie czasy. Niby taki nieśmiały, a obtańcował też moje koleżanki. Zapoznałam go z moimi znajomymi ze Wspólnoty Wody Jordanu. Po mszy jak zawsze spotkaliśmy się w kawiarni, siedzieliśmy i było wesoło. Zbyszek aż promieniał - wyznała tabloidowi.
Justyna nadal podtrzymuje, że nie zbliżyli się do siebie na tyle, żeby mogli stworzyć związek. Łączą ich inne relacje.
Nasze relacje są przyjacielskie, dużo ze sobą rozmawiamy. Sporo osób zrobiło z nas parę, ale jednak to nie posunęło się do przodu - dodała.
Żadne z uczestników chyba nie może narzekać na to, że w programie nie znaleźli miłości, bo zyskali inne, równie piękne relacje.
MT