"Ślub od pierwszego wejrzenia" wkroczył w decydującą fazę. Sześcioro uczestników programu dowiedziało się, że specjaliści wybrali dla nich potencjalnych małżonków. Jakie był reakcje przyszłych nowożeńców? Na pierwszy ogień poszli Darek i Ewa.
Darek i Ewa
Darek mieszka razem z mamą w Opolu w niedużym dwupokojowym mieszkaniu. Jeśli chodzi o wystrój, to ewidentnie wystrój jej dziełem mamy bohatera programu lub jak to stwierdził Piotr Mosak "Darka nie widać za dużo w tym mieszkaniu". Psycholog odwiedził Darka, by przekazać mu radosną wiadomość: specjaliści znaleźli mu żonę.
Yyyyy ale to jest oficjalna informacja? Naprawdę? Nie no to świetnie! Wyprowadzę się! - z każdą sekundą Darek cieszył się bardziej.
Okazało się, że kwestie lokalowe były też tymi, które najbardziej interesowały mamę Darka:
To jest mieszkanie w bloku, nie masz żadnych obaw, gdzie będziecie mieszkać?
Rodzice Ewy zareagowali nieco mniej sceptycznie. Wsparcie okazali też dziadkowie.
Nie ma nic do stracenia - a może zyskać bardzo dużo. Nareszcie! - zakrzyknęła mama Ewy.
To może być bardzo pozytywne, bo kiedyś to było - stwierdził dziadek Ewy.
Decyzja Ewy spotkała się z całkowitym niezrozumieniem braci (ich spotkania nie pokazano w telewizji). Zerwali kontakt z siostrą.
Nie rozmawiają ze mną. Bardzo by mi zależało, aby byli ze mną. Ja im nic złego nie zrobiłam.
Darka męczyły jeszcze inne problemy:
Nie zmuszajcie mnie do całowania. Nie róbcie jaj i bez śpiewania "gorzko, gorzko" - stwierdził w rozmowie z siostrami.
Krystian i Magda
Krystian mieszka w Poznaniu. Jest pasjonatem kolei. Gdy dowiedział się, że znaleziono mu żonę, oblała go fala gorąca.
Za 10 dni bierzesz ślub - usłyszał Krystian.
Boję się reakcji tej drugiej osoby - powiedział.
Ewidentnie jednak bardziej obawiał się reakcji rodziców. Chłopakowi język stawał kołkiem. Ciężko go było zrozumieć.
To jest bardzo duże ryzyko. Ale w życiu trzeba ryzykować.
Rodzicie wiadomość o ślubie w przeciągu tygodnia przyjęli zaskakująco dobrze. Z uśmiechem zareagowała na tę szokującą informację również przyszła panna młoda.
Mam nadzieję, że będę szczęśliwa. Ale nie wiem, jak powiedzieć to rodzicom. Bałam się ich, ale jestem zaskoczona ich reakcją.
Rodzice z uśmiechem wysłuchali córki. Wycałowali ją i poklepali po plecach.
Jacek i Natalia
Jacek zdecydowanie zareagował najbardziej entuzjastycznie ze wszystkich panów. A jego przyszła żona? Natalia zaniemówiła.
Kobieca intuicja mnie zawiodła. Nie przeczuwałam zupełnie nic.
Jak się potoczą dalsze losy eksperymentu? Już w przyszły poniedziałek widzowie obejrzą pierwszy ślub uczestników.
ZI