Pamiętacie "Żar tropików". Zobaczcie, jak dziś wyglądają Nick i Sylvie

6 października 2016, 06:10

On opalony, z kucykiem, w kwiecistej (ZAWSZE) rozpiętej koszuli, ona drobna ognisto -ruda i bardzo seksowna - razem tworzyli zgrany detektywistyczny duet, który potrafił rozwikłać najbardziej skomplikowaną zagadkę i dać radę najbardziej krwawym bandziorom. Jeżeli urodziliście się już w XXI wieku, to najprawdopodobniej nie wiecie, że mowa oczywiście o Nicku Slaughterze i Sylvie Girar - bohaterach kultowego w latach 90. serialu "Żar tropików".

Serial powstał na początku lat 90., a odtwórca głównej roli, Rob Stewart, właśnie dzięki tej produkcji zdobył popularność. O co chodziło? Były policjant, Nick Slaughter, założył agencję detektywistyczną i zatrudnił w niej piękną Sylvie Gerard (Carolyn Dunn ). Zgrany zespół razem rozwiązywał wszystkie zlecone im zagadki. I to z jakim wdziękiem! EN/Screen z Facebook.com/rob.stewart

Magnetyzująca piękność przyciągała do serialu "Żar tropików" bardziej niż fabuła. Carolyn Dunn dzielnie wspierała przystojnego Roba Stewarta. Aktorka urodziła się w 1965 roku w Cape Breton w Nowej Szkocji. Zadebiutowała w wieku 20 lat w filmie "Łamiąc wszelkie zasady". Później zagrała kilka innych ról, głównie epizodów. Przełomem stała się dopiero rola pięknej Sylvie Girard w 1991 roku. W ciągu 2 lat nakręcono 66 odcinków serialu, który uczynił z Dunn gwiazdę. Mimo że "Żar tropików" stał się ogromnym przebojem, a Dunn gwiazdą, nie zobaczyliśmy jej potem w żadnej hollywoodzkiej superprodukcji. W 2009 roku wycofała się z aktorstwa. Wróciła z Los Angeles do rodzinnego Sydney, niewielkiego przemysłowego miasta w kanadyjskiej prowincji Nowa Szkocja. Jej obecne zajęcia mają zupełnie inny charakter. Nic dziwnego. Także jej praca się zmieniła, jest teraz terapeutką holistyczną w swoim rodzinnym mieście i wolontariuszką w centrum medyczno-szpitalnym. Screen z Youtube.com/Screen z Facebook.com/carolyn.dunn

Stewart jest Kanadyjczykiem. Urodził się w Bramalea, prowincji Ontario. W wieku 17 lat z powodu wypadku stracił nerkę i musiał się pożegnać z hokejem, w którym całkiem nieźle sobie radził. Potem imał się różnych zajęć, aż dostał życiową szansę jako wyluzowany detektyw Nick Slaughter w serialu "Żar tropików". Mat. promocyjne/Okłada DVD serialu 'Żar tropików'/Screen z Facebook.com/rob.stewart

Rob Stewart i Carolyn Dunn nigdy nie byli razem. Łączyły ich sprawy zawodowe i przyjaźń. Aktor jest żonaty i ma 19-letniego syna. EN/Screen z Facebook.com/rob.stewart

Rob Stewart lubi wspominać pewną niesamowitą historię związaną z serialem. Kiedyś z ciekawości przeglądał Facebooka, poszukując informacji o "Żarze tropików". Ze zdumieniem odkrył fan page serialu z siedzibą w... Serbii. "Byłem zdumiony, wręcz w szoku" - przyznał w wywiadzie dla Mississauga.com. W czasach, kiedy Serbią rządził Slobodan Milosevic, serial był oknem na świat, a niepokorny, ciągle wpadający w tarapaty, ale wychodzący z nich obronną ręką Nick Slaughter - idolem tamtejszej zbuntowanej młodzieży. "W Serbii, pod butem dyktatora Slobodana Milosevicia, Slaughter został uznany za symbol wolności i nadziei" - czytamy na portalu. EN/Screen z Facebook.com/rob.stewart

Rob Stewart jako aktor nigdy potem nie dostał propozycji, która dorównałaby roli detektywa z "Żaru tropików". Nie znaczy to jednak, że pożegnał się z zawodem. Wręcz przeciwnie gra sporo do dziś, zwłaszcza w produkcjach telewizyjnych, jednak zazwyczaj są to drobne epizodyczne role. Screen z Facebook.com/rob.stewart

Więcej o: