100 tysięcy złotych i zaszczytny tytuł "top chefa" - z tych profitów zrezygnowała Patrycja Stefanów-Kot, uczestniczka najbardziej gorącego kulinarnego show. To było ogromne, niespodziewane zaskoczenie. Jak to uzasadniła?
Za nami pierwszy odcinek kolejnego sezonu przebojowego kulinarnego show "Top chef". Tego jednak, co się wydarzyło na końcu programu, nie spodziewał się nikt. W dogrywce spotkały się Magda Perszke i Patrycja Stefanów-Kot. Decyzja Wojciecha Modesta Amaro była miażdżąca dla Magdy.
Nie będziemy już tego przedłużać, bo cały czas czuję, jakbym cierpiał za czyjeś grzechy i przewinienia. Jednogłośną decyzją jury program "Top Chef" opuści Magda. Patrycja jesteś bezpieczna, udaj się do szatni - oznajmił.
To, co się wydarzyło w tym momencie, można określić jednym słowem: szok!
Chciałabym ja opuścić program. Nie radzę sobie ze stresem - powiedziała nieoczekiwanie Patrycja.
Co ty robisz? - zapytała wstrząśnięta Magda.
Chcę, żebyś ty została.
Nie, nie!
Proszę. Nie chcę zostać, mam małe dziecko, tęsknię za nim!
Magda i Patrycja objęły się.
Screen z Ipla/ PolsatDostałam się, dziękuję bardzo, była to dla mnie najlepsza przygoda, dasz radę!
Proszę cię...
Patrycjo, czy ja dobrze rozumiem? Opuszczasz program i dzięki temu ratujesz Magdzie miejsce w kolejnym odcinku? - upewnił się Amaro.
Tak! Naprawdę, męczę się.
Patrycjo, jest to niespodziewany akt łaski. Szanse na sto tysięcy i "top chefa" oddajesz w ręce Magdy - powiedział Amaro.
Nigdy nie chciałam zostać "top chefem" w ten sposób... - mówiła potem Magda.
Mam nadzieję, że ta energią, którą przekazuje ci Patrycja, pozwoli ci walczyć dalej z lepszym skutkiem. Patrycja, brawa - powiedział Amaro.Screen z Ipla/ Polsat
Zaplanowałam sobie wcześniej, że to zrobię, bo chciałam wrócić do domu - przyznała Patrycja.
Patrycja, poproszę cię o spakowanie noży i opuszczenie programu "Top Chef" - polecił Amaro.
Czuję, że odchodzę na własnych warunkach - powiedziała na koniec Patrycja.
Też byliście wstrząśnięci zachowaniem Patrycji?
alex