Za nami 62. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu, na którym nie mogło zabraknąć "Debiutów" oraz "Premier". Sporym zainteresowaniem cieszył się także koncert "Trzy ćwiartki Jacka Cygana". Tego dnia na scenie zaprezentowali się m.in. Edyta Górniak, Majka Jeżowska oraz Andrzej Seweryn. Publikę porwał także występ Eweliny Flinty, która zaśpiewała utwór "Pokolenie". Po koncercie wokalistka znalazła także czas na wywiady. Porozmawiała z naszym reporterem Marcinem Wolniakiem.
Nasz dziennikarz zapytał piosenkarkę o to, czy jest sojuszniczką osób LGBTQ+. Wypowiedź Eweliny Flinty nie pozostawiła wątpliwości. - Mam wielu przyjaciół w tej społeczności, jestem dumna z tych przyjaźni, zawsze będę po stronie tej społeczności. Uważam, że prawa osób LGBTQ+ powinny być rozszerzone, uważam, że powinny być związki małżeńskie, bo myślę, że każdy ma prawo kochać tego, kogo chce. Każdy ma prawo założyć obrączkę. Nigdy tego w swoim życiu nie zrobiłam - powiedziała Ewelina Flinta.
W dalszej części rozmowy Ewelina Flinta poruszyła temat adopcji dzieci przez pary LGBTQ+. Wspomniała o Korze, która jasno wyrażała swoje stanowisko w tej sprawie. - Ja, tak samo jak Kora, która była w domu dziecka, uważam, że osoby ze społeczności LGBTQ+ powinny mieć prawo do adopcji dzieci. Kora była w domu dziecka i mówiła głośno, że jeśli ktokolwiek trafiłby w to miejsce, to naprawdę chciałby być adoptowany - nie ma to znaczenia, czy przez parę heteroseksualną, czy homoseksualną. Ja byłam wielokrotnie w domach dziecka, bo odwiedzałam domy dziecka i uwierz mi, to jest mocne przeżycie. Naprawdę dzieciaki chcą mieć dom i chcą mieć kogoś, kto będzie je kochał - powiedziała. Ewelina Flinta podsumowała swoją wypowiedź ważnymi słowami. - Myślę, że powinniśmy skończyć z kategoryzowaniem: lepszy, gorszy, inny. Inność jest super, a w tej inności wszyscy jesteśmy normalni tak naprawdę - skwitowała.