Michał Probierz w 2023 roku objął stanowisko trenera polskiej kadry w piłce nożnej. 12 czerwca 2025 roku wydał jednak oświadczenie, że rezygnuje. W niedzielę wybuchła prawdziwa bomba - przekazano, że Robert Lewandowski przestaje być kapitanem drużyny. Po tym rozpoczęło się publiczne pranie brudów, które zakończyło się, jak widać, odejściem Probierza. Jak go zapamiętamy? Pomijając jego porażki i osiągnięcia z kadrą, to zapisał się jako trener, który lubił modę. Czy zawsze dobrze wychodził na swoich wyborach?
Ewa Rubasińska-Ianiro, oceniając styl Michała Probierza, nie pozostawiła na nim suchej nitki. Skrytykowała zły krój garniturów, w których trener pokazywał się na boisku. Ekspertka zwróciła także uwagę na fakt nadmiernym epatowaniem bogactwem w postaci drogich zegarków, które często miał na ręce. - Pamiętajmy, że elegancja polega na tym, iż zwracamy uwagę na człowieka, a nie jego ubiór. W przypadku Michała Probierza mieliśmy do czynienia z różnymi garniturami nie do końca adekwatnymi do miejsca, czyli murawy. Pewna elegancja nadaje się bardziej na śluby, oficjalne uroczystości, a nie na murawę. Wyróżnianie się takim przerostem formy nad treścią nie jest zadaniem trenera. Ten powinien starać się skupić uwagę opinii publicznej na piłkarzach, nie sobie. Uważam, że nie ma to klasy - wyjawiła. W dalszej części swojej opinii stylistka zwróciła uwagę na to, że garnitury byłego trenera reprezentacji polski bardzo często były źle dopasowane do jego sylwetki oraz opowiedziała o dodatkach. - Epatowanie mocnymi akcesoriami w postaci zegarka czy sygnetu, to jest dodatek zupełnie niepotrzebny. Trener powinien epatować siłą charakteru, a nie siłą zegarka - wyjawiła stylistka. Na koniec ekspertka wyznała, że widzi nadzieję dla stylu Michała Probierza. Trener musiałby przeanalizować swoje modowe błędy. - Natomiast jakby wziąć te jego garnitury i przerobić, to na pewno można by z tego wziąć świetne stylizacje na uroczystości rodzinne. Czasami trzeba zainwestować uwagę w detale - podsumowała.
Informacja o odejściu Michała Probierza zaskoczyła, bowiem nic nie wskazywało, że trener ustąpi miejsca. "Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera. Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem" - przekazał Michał Probierz w oświadczeniu, które wydał w czwartek z rana.