Marta Manowska to jedna z czołowych gwiazd TVP. Gwiazda towarzyszy uczestnikom programów w poszukiwaniu miłości. Wspiera ich, komentuje kolejne wybory i często się wzrusza. O związkach Manowskiej niewiele wiadomo. Gwiazda chroni tę sferę życia i nie reaguje na medialne doniesienia. My zapytaliśmy się samej zainteresowanej, dlaczego tak robi.
Prezenterkę spotkaliśmy na wiosennej prezentacji programów TVP. Postanowiliśmy poruszyć z nią temat "Sanatorium miłości". Najnowszą edycję nakręcono na Mazurach. Manowska już nie może doczekać się emisji show. Chwilę przed zapytaliśmy ją nie tylko o format, ale i o jej wątek miłosny. Z jakiego powodu stroni od medialnego okazywania uczuć? - Zawsze miałam poczucie, że jest moja praca, którą kocham, a życie prywatne jest prywatne, jak sama nazwa wskazuje. Chciałabym, żeby tak pozostało - przyznała Manowska. - Chciałabym mieć taką swoją część. Przyjaciół, związki, książki i podróże to są cztery tematy, które bardzo chcę mieć dla siebie. Na razie, chwała Bogu, się udaje! - uzupełniła prowadząca.
Przypomnijmy, w czym Manowska zawitała na wydarzeniu TVP. 27 stycznia postawiła na czerń w klasycznym wydaniu. Upięła włosy, postawiła na subtelny makijaż, a z suknią... Jak na ten wybór zareagował ekspert modowy i stylista Michał Musiał? Ekspert nie krył zachwytu. - Marta Manowska zdecydowała się na czarną suknię z gorsetową górą. Kreacja dzięki prześwitującemu dołowi nabrała lekkości i nieprzeciętnego charakteru. Prezenterka postawiła na gładką, minimalistyczną fryzurę i naturalny makijaż. Wszystko tu doskonale do siebie pasuje - powiedział w rozmowie z Plotkiem. - Może wydawać się, że kreacja optycznie skraca nogi, lecz warto zaznaczyć, że ma ona bardzo modowy charakter. Wszystko jest jak najbardziej na plus - ocenił ekspert. Więcej zdjęć znajdziecie w naszej galerii na górze strony.