Informacje o konflikcie Joanny Krupy i Anji Rubik pojawiały się już od dawna. Tym razem menadżerka Krupy twierdzi, że atak na jej podopieczną przybrał wymiar SMS-owy ( Anja Rubik chciała wygryźć Joannę Krupę z "Top model" i wysłała jej dziwny SMS? ) Agentka jurorki podzieliła się sensacyjnymi doniesieniami: twierdzi, że Anja Rubik wysłała SMS-a z prośbą o pomoc w "zniszczeniu" Krupy.
SMS do jednej z modelek, która miała być gościem w programie : "Help me destroy her" ("Pomóż mi ją zniszczyć"). Widziały go trzy osoby, w tym jeden z jurorów. To było tak zaskakująco dziecinne zachowanie, że aż trudne do uwierzenia przy pozycji Rubik w świecie mody. Jej rywalizacja z Joanną w Polsce nie ma dla wielu sensu, ale z jakiegoś powodu bardzo chciała prowadzić show - powiedziała w rozmowie z Plotek.pl menadżerka Krupy, Małgorzata Leitner.
Kiedy zapytaliśmy, do której konkretnie modelki był skierowany ten SMS, menadżerka Krupy odpowiedziała:
Do współprowadzącego program "Top model".
Krupie rzekomo zrobiło się przykro:
Joannie było na pewno przykro, zmartwiła się, że koleżanka życzy jej źle i trudno się dziwić, że nie miała ochoty więcej z nią pracować na planie. Stąd Anji nie było na panelach "Top model" w tym sezonie, bowiem produkcja postanowiła chronić prowadzącą przed ambitną modelką - dodała menadżerka Krupy.
Od całego konfliktu zdecydowanie odcięła się Anja Rubik:
Anja ma ważniejsze sprawy na głowie niż zajmowanie się bzdurami. Nie potrzebuje afer, żeby o niej pisano. Nie rywalizuje z Krupą - powiedziała menadżerka Rubik, Lucyna Szymańska w rozmowie z "Show".
Zadzwoniliśmy do Michała Piróga , bo jeśli chodzi o współprowadzącego "show", to mógł być tylko on. Co on na to? Do sprawy podszedł bardzo przyziemnie:
Do mnie nikt nie pisał SMS-a. Myślę, że problemem w tej sprawie jest fakt, dziewczyny mają jako swoich menadżerów kobiety. Jedna z menadżerek walczy z drugą o to, kto będzie mieć większą gwiazdę. Agenci chcą bardziej istnieć niż ich gwiazdy. Zamiast podejść do sprawy profesjonalnie i wytłumaczyć, wolą jak stereotypowe kobiety jątrzyć. To jest stereotyp, ale myślałem, że po zdobyczach emancypacji, kobiety już z tego wyrosły, ale jak widać, wciąż kochają plotki - ocenił Michał Piróg.
Współprowadzący nie zauważył, by dwie modelki były ze sobą w konflikcie:
Nie widziałem ich kłócących się. Na finale mieliśmy próbę, z którą ledwo się wyrobiliśmy, więc nawet nie byłoby czasu nie kłótnie. Te konflikty to takie głupoty, przedszkole - ocenił prowadzący.
Menadżerka Joanny Krupy twierdziła, że jej podopiecznej "nie było na panelach >Top model< w tym sezonie, bowiem produkcja postanowiła chronić prowadzącą przed ambitną modelką". Michał Piróg twierdził, że nie zauważył, by Krupa i Rubik się unikały.
Z tego co wiem, Asia nie poszła na imprezę (po finale "Top model"), bo zaraz po programie poleciała przygotować się na swój ślub. Zresztą jej się nie dziwię, ja też następnego dnia o 6 rano miałem samolot, a na imprezę poszedłem kurtuazyjnie, bo miałem blisko - wyjaśnił.
Menadżerka Krupy nie wyklucza, że jej podopieczna weźmie udział w następnej edycji "Top model", jeśli taka powstanie.
O ile obowiązki jej pozwolą, poprowadzi kolejna edycję "Top Model" - powiedziała agentka Krupy.
Komu wierzycie w tym konflikcie?
Vic
