Długowłosy przystojniak, który chował się za kolumną, nazywa się Jacek Lotycz i jest związany ze słynna restauratorką bliżej niż myślicie!
Gessle r z Lotyczem poznali się w Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie gwiazda TVN dokonywała "Kuchennych rewolucji w "Karczmie u Bartka". Często jednak bywała też w innych lokalach. Peweno razu zawitała do Janosika i od razu zakochała się w kuchni Lotycza. Pizza od Janosika była taką rozkoszą dla podniebienia, że prowadząca "Kuchennych rewolucji" postanowiła zatrzymać przy sobie na dłużej przystojnego blondyna. Obecnie Jacek Lotycz pełni funkcję jej prawej ręki i menadżera. Jak donosi nam osoba z otoczenia gwiazdy, cieszy się on dużym zaufaniem restauratorki.
Magda Gessler jest z niego bardzo zadowolona, to zresztą widać, bo w krótkim czasie stał się najważniejszą osobą w jej zespole. Latycz ma najmocniejszą pozycją wśród współpracowników Gessler, całkowicie odsunął w cień jej innych menadżerów - twierdzi nasz informator.
Cóż, nie dziwimy się skoro jest tak biegły w sprawianiu kulinarnych przyjemności, to faktycznie musiał oczarować Magdę Gessler . Może to właśnie daje mu przewagę nad innymi? Towarzyszy bowiem jej na planie Kuchennych Rewolucji i Masterchef, a także na oficjalnych imprezach.
Zawsze w cieniu, zawsze czujny. Choć dopiero poznaje branżę telewizyjną, TVN chwali sobie współpracę Gessler z Lotyczem, bo dzięki niemu restauratorka może w pełni skupić się na nagraniach - mówi nasze źródło.
Mamy jednak wrażenie, że Lotycz czuje się nieco onieśmielony nagłym salonowym awansem. Na słynnym już wideo z Balu TVN widać wyraźnie, że nie bardzo wie, jak ma się zachować. Chowa się za filarem, boi się podejść do Gessler, kiedy ta pozuje fotoreporterom. Panie Jacku! Więcej odwagi! Nie ma się czego wstydzić, w końcu - menadżerowie - często pokazują się ze swoimi podopiecznymi.
zuz