Konflikt Kuby Wojewódzkiego z Robertem Kozyrą trwa. Zaczął się jeszcze, gdy Kozyra był dyrektorem programowym Radia Zet i nie przyjął Wojewódzkiego do pracy. Od tamtej pory panowie za sobą nie przepadają.
Gdy Robert Kozyra zajął miejsce Kuby Wojewódzkiego w "Mam talent", temat wrócił. Plotki? Nic z tych rzeczy. Wystarczyło być na konferencji TVN, aby zobaczyć, że panowie nie mogą siebie znieść.
Robert Kozyra w wideo-zapowiedzi odegrał scenę, gdzie rozmawia przez telefon i mówi:
Kuba Wojewódzki co teraz robi? Nie wiem co u niego. Chyba zabrał się za pisanie scenariuszy do koncertów. Roku Chopinowskiego.
Na koniec dodał:
Nie wiem czy zdążę na konferencję, bo nie mam ferrari.
Dziennikarze płakali ze śmiechu. Wojewódzki nie był dłużny. Gdy pokazywano fragmenty "Mam talent", ANI RAZU nie spojrzał na telebim. Udowodnił Kozyrze, że nie jest ciekaw, jak ten sobie radzi.
Mrock