Simone Kowalski przez 1,5 roku jeździła na wózku inwalidzkim. Teraz Polka wygrała niemieckie "Top Model". Historia ślicznej modelki jest szokująca

Simone Kowalski została zwyciężczynią "Germany's Next Topmodel". Historia Polki poruszyła tysiące widzów. 22-latka przez półtora roku jeździła na wózku inwalidzkim. Jednak dzięki determinacji udało się jej spełnić marzenia. O problemach, z jakimi przyszło się jej zmierzyć, opowiedziała w "Dzień Dobry TVN".
Simone Kowalski Simone Kowalski screen Instagram

Skradła serca Niemców

O Simone Kowalski zrobiło się głośno kilka dni temu, kiedy wygrała niemiecką edycję "Top Model". Śliczna 22-latka od początku była faworytką jury. Również widzowie zakochali się w jej talencie i urodzie. Jednak media zainteresowały się głównie jej przeszłością, a ta nie była usłana różami. W pewnym momencie swojego życia dziewczyna musiała zmierzyć się z poważnymi problemami zdrowotnymi, w następstwie których nie mogła chodzić.

Simone Kowalski Simone Kowalski Instagram

Nasza duma

Choć Simone przeprowadziła się do Niemiec jako niemowlę, doskonale mówi po polsku. To zasługa jej rodziców, którzy kultywowali w domu polskie tradycje. W "DDTVN" Kowalski przyznała, że jest im dziś za to wdzięczna.

Moi rodzice wychowywali mnie w języku polskim, wpajali też tradycje. Choć urodziłam się w Niemczech, jestem bardzo szczęśliwa, że mogę czytać i rozmawiać po polsku - powiedziała w rozmowie z Mateuszem Hładkim.
Simone Kowalski Simone Kowalski Instagram

Bolesna rzeczywistość

Dziewczyna od wczesnych lat trenowała lekkoatletykę. Miała także szansę reprezentować Niemcy na olimpiadzie. Sportowe plany i marzenia pokrzyżowały poważne problemy zdrowotne. Simone miała wadę genetyczną i musiała przejść operację stóp.

To był genetyczny problem. Jak byłam mała, moje kości w stopie źle urosły. Trzeba było trzy razy ją operować, by wszystko wyprostować. Półtora roku jeździłam też na wózku inwalidzkim - powiedziała Kowalski w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".
Simone Kowalski Simone Kowalski screen Instagram

Trudna decyzja

Simone zdradziła też, dlaczego poddała się operacji dopiero jako nastolatka.

Specjalizowałam się w biegach przez płotki na 200 i 400 metrów oraz w skoku w dal. Są to dyscypliny, które bardzo obciążają stopy i dopiero z czasem problemy zaczęły się nasilać.
Simone Kowalski Simone Kowalski Screen YouTube

Próbowano ją zdyskredytować

Kiedy w "Germany's Next Topmodel" zaczęła opowiadać o swojej chorobie i tym, co przeszła, pojawiły się głosy, że robi to wyłącznie po to, by wzruszyć widzów i przekonać ich do głosowania. Pikanterii dodała też wypowiedź jej byłego trenera, który stwierdził, że historia o kontuzji jest mocno naciągana.

Simone przyznała, że to media pytały o jej przeszłość i nigdy nie zamierzała poruszać widzów i jury. Jest też przekonana, że źle mówiły o niej również pozostałe uczestniczki, które nie mogły pogodzić się z tym, że jako jedyna była komplementowana w każdym odcinku programu.

Simone Kowalski Simone Kowalski screen Instagram

Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych

Bez względu na to, co wpłynęło na jej zwycięstwo, Simone udowodniła wszystkim, że nie ma rzeczy niemożliwych. W rozmowie z Mateuszem Hładkim powiedziała, że jest już rozpoznawana na ulicach i spotyka się z ogromną sympatią. Dodała też, że rozpiera ją duma z tego, że pojawiła się na okładkach niemieckiego "Vogue'a" oraz "Harpers Bazar". Zdradziła też, że wkrótce zostanie twarzą niemieckiej Sephory.

Simone Kowalski Simone Kowalski Instagram

Chce podbić świat mody

Dzisiaj Simone nie myśli już o powrocie do sportu. Swoją przyszłość wiąże wyłącznie z modelingiem.

Chcę chodzić na światowych wybiegach. Niebawem wezmę udział w Berlin Fashion Week. Również w Polsce chciałabym też robić dużo rzeczy. Moim marzeniem jest bycie aniołkiem Victorias Secret. Będę ciężko pracować, by mi się udało - dodała.

Trzymamy kciuki!