Wielki powrót Marty Grycan w wielkim futrze i z wielkimi ustami. Czekaliśmy na tę chwilę. Uwagę zwracają jednak buty

Nie publikowały nic w mediach społecznościowych, ani nie udzielały wywiadów. Jednak teraz wróciły. Marta Grycan niedawno spacerowała ulicami Warszawy i szczęśliwym trafem przechodził obok fotograf, który zrobił jej zdjęcia.

Marta Grycan dalej jest bardzo elegancka. Miała na sobie wielkie futro, do którego założyła czarne eleganckie szpilki. W rękach trzymała złotą torebkę.

Plotek Exclusive

Marta Grycan dalej jest wierna rudemu kolorowi włosów, które związała w koński ogon. Zawsze była świadoma swojej kobiecości i do tej pory podkreśla atuty swojej sylwetki.

Trzeba spojrzeć w lustro, uśmiechać się do swojego odbicia i polubić siebie. Kobieta powinna wiedzieć, co ma najlepszego - jeśli są to nogi, niech nosi krótsze spódnice, jeśli biust, to nich go nie zakrywa, tylko wyeksponuje ładnym dekoltem - mówiła w wywiadzie dla Styl.pl.

Nie da się nie zauważyć, że Marta Grycan skorzystała z zabiegów poprawiających urodę. Jej usta są znacznie pełniejsze i większe.

Plotek Exclusive

Wcześniej Marta Grycan była widziana z najmłodszą córką, 13-letnią Gabrysią.

Marta Grycan i jej córki, Weronika i Wiktoria, w przeszłości chciały być polskimi "Kardashiankami". Z show-biznesu zniknęły na prośbę męża Marty, Adama. Mężczyzna martwił się, że wizerunek jego bliskich może źle wpłynąć na jego interesy:

Adam stwierdził, że lans żony i córek przeszkadza mu w interesach. Uznał, że potencjalni wspólnicy nie patrzą na niego poważnie. Jego zdaniem trzeba było to więc ukrócić - mówiła w "Fakcie" osoba z otoczenia Grycanek kilka lat temu.

KAPIF.pl

Marta Grycan jednak zawsze tęskniła za sławą. Jak mogliśmy przeczytać w "Fakcie":

Kochała być na językach. Gdy ogląda stare artykuły na swój temat, w jej oku kręci się łezka. Życie w luksusie bez opowiadania o tym innym już jej tak nie smakuje - zdradził dziennikarzom informator.

Myślicie, że znowu będzie głośno o Grycankach? Tęskniliście za nimi?

KAPIF.pl