Nasze zestawienie otwiera zespół Jorrgus. Jeszcze dwa lata temu zgarniał 4 tysiące złotych za koncert, dziś ta stawka wzrosła do 10 tysięcy złotych. Jorguss zasłynął z przeboju "Ja chcę mieć żonę".
Prawdziwym hitem w sieci jest "Mama Ci mówiła". Oldshoolowy teledysk, w którym wokalista Jerzy Szuj gra na keyobordzie, zwala z nóg. Zespół w maju tego roku zagrał 3 koncerty, czytamy na Imprezadiscopolo.pl. Zgarnął więc 30 tysięcy złotych w miesiąc. Na lipiec ma zaplanowane 2 koncerty, czytamy na Discoportal.info.
Screen z Yuotube.com
Niegdysiejsza królowa muzyki disco polo, czyli oczywiście Shazza nie gra regularnych koncertów. Ale jeśli już występuje, inkasuje 14 tysięcy za występ. Dwa lata temu życzyła sobie 7 tysięcy zł. Taka cena jest najwyraźniej warta posłuchania przebojów takich jak: "Bierz, co chcesz" czy "Bajo bongo".
Screen z Yuotube.com
Shazza rzadko występuje, ale jeśli już, jest gwiazdą wieczoru. W tym roku uświetniła Majówkę w Gąsowie. W zeszłym roku świętowała 20 lecie pracy na największym evencie tego typu, czyli Ogólnopolskim Festiwalu Muzyki Tanecznej w Ostródzie. Przy okazji, spojrzeliśmy na oficjalną stronę Shazzy, która wygląda jak żywcem wyjęta z lat 90. Ciekawe, czy to zamiłowanie do olschoolu czy niechęć do zmian?
Screen z Shazza.com.pl
Któż nie pamięta jej hitów?
Eva Basta to wokalistka, która zdobywa aktualnie discopolową scenę. Jej przebój "Hej czy ty wiesz" ma na Youtube ponad 3 miliony wyświetleń. Czym tak uwiodła fanów? Tego nie wiemy, ale swoją popularność umie wykorzystać. Jej stawka za koncert to 15 tysięcy złotych. Jeszcze niedawno życzyła sobie tylko 5 tysięcy złotych. W lipcu zagra 5 koncertów, zarobi więc 75 tysięcy złotych.
Screen z Yuotube.com
Skaner jeszcze dwa lata temu życzył sobie 7 tysięcy za koncert, dziś jego stawka to już 14 tysięcy. Aby posłuchać twórców hiciorów "Lato" czy "Wakacyjny romans" znajduje się sporo amatorów. Zespół zagra w sierpniu 2 koncerty. Czerwiec był dla nich wyjątkowo płodny: dali aż 6 występów, czytamy na Koncertomania.pl. Zarobili więc 84 tysiące złotych.
Obok tekstu "Wakacyjny chłopak zaczarował twój świat" rzeczywiście trudno przejść obojętnie.
Zespół Top One to weteran disco polowej sceny muzycznej. Mimo że istnieją od późnych lat 90, nie tracą werwy. Jeszcze dwa lata temu brali za koncert 7 tysięcy złotych, dziś jest to już 14 tysięcy. Aby poszaleć przy ich muzyce, znajduje się sporo chętnych. Na lipiec zespół ma zaplanowane aż 6 koncertów, a na sierpień 5. W tym miesiącu zarobią więc 84 tysiące złotych. Czy ta cena jest warta zabawy przy przebojach jak "Santa Maria" czy "Miła moja"?
Zespół wsparł walkę Aleksandra Kwaśniewskiego o fotel prezydencki w 1995 roku. Wykonał wtedy utwór "Ole, Olek". Kwaśniewski wygrał. Przypadek? ;)
Stawka koncertowa zespołu Classic to 15 tysięcy złotych. Jeszcze 2 lata temu było to 9 tysięcy. Grupa jest w tym roku rozchwytywana, w lipcu zagrają 6 koncertów, w ich portfelu znajdzie się więc aż o 90 tysięcy złotych. Na sierpień mają zaplanowanych także 6 występów. 180 tysięcy w dwa miesiące? To imponująca suma.
Screen z Youtube.com
Trudno znaleźć Polaka, który nie słyszał hicioru Bayer Full "Wszyscy Polacy". Nic więc dziwnego, że zespół liczy za koncert 20 tysięcy złotych (2 lata temu 9). Czy to urok osobisty lidera grupy, Sławomira Świerzyńskiego sprawia, że wciąż nie brakuje im fanów?
Zespół Akcent również zgarnia 20 tysięcy złotych za koncert (2 lata temu było to 10). Maj był dla nich wyjątkowo owocny: zagrali w 5 koncertów, zarobili więc 100 tysięcy złotych. Mimo że ostatnią płytę wydali w 2006 roku, to nieprzerwanie koncertują. Od takich hitów jak "Dziewczyna z klubu disco", "Tylko z tobą" czy "Biała Mewa" nie sposób się oderwać.
Na zespół Boys fani nie mogą narzekać, kiedy idą na ich koncert, zawsze mogą liczyć na energetyczne show. Frontmen Marcin Miller, mimo tego że przekroczył 40-stkę, nie traci wigoru. Dużo oferuje, a więc i wiele wymaga, za koncert życzy sobie aż 25 tysięcy zł. Dwa lata temu było to trzy razy mniej: 8 tysięcy.
20090213/Fot. Rafa3 Mielnik / AG
Nawet jeśli ktoś nie wie, że to właśnie zespół Boys jest autorem hiciora "Jesteś szalona", nie ma chyba osoby, która nie bawiłaby się przy nim na weselu czy dobrej imprezie. Czy to się komuś podoba czy nie, ten przebój sprawdza się zawsze i wszędzie. Nic dziwnego, że nie brakuje amatorów na koncert Boysów. Na lipiec mają zaplanowane 7 występów, wzbogacą się więc aż o 175 tysięcy zł.
Niekwestionowanym królem sceny disco polo jest obecnie zespół Weekend z wokalistą Radkiem Liszewskim na czele. Życzą oni sobie aż 30 tysięcy za występ. Jeszcze 2 lata temu, gdy nie byli tak popularni, za występ inkasowali "tylko" 5 tysięcy złotych. Weekend na brak pracy nie może narzekać. Mimo że największy szał na "Ona tańczy dla mnie" już minął, zespół wciąż ma wypełniony po brzegi terminarz.
Prawdziwy rekord osiągnęli w maju, kiedy zagrali, uwaga, 30 koncertów, podaje Discoportal.info. Grupa daje nawet 4 koncerty jednego dnia. Nie dziwimy się, bo gra jest warta świeczki. Weekend tylko w maju wzbogacił się o 900 tysięcy złotych. Pomyśleć tylko, że Liszewski za miesięczną pensję jest w stanie kupić mieszkanie. To się dopiero nazywa sukces.
Agencja Gazeta
Agencja Gazeta
Niedawno wyszedł nowy singiel grupy "Za każdą chwilę z Tobą". Mimo że nie jest to taki przebój jak "Ona tańczy dla mnie", ma już 14 milionów wyświetleń. Jak on to robi?