Agnieszka O. - tak na razie będziemy przedstawiać tę celebrytkę. A to dlatego, że w piątek zatrzymała ją policja. Była poszukiwana listem gończym za udzielanie narkotyków. Tak, podobno je po prostu rozdawała.
Agnieszka O. ma 28 lat i pochodzi z Namysłowa koło Opola. Na jej oficjalnej stronie internetowej czytamy, że jest modelką, piosenkarką i aktorką. W dzisiejszych czasach to zupełnie normalne połączenie. My jednak znamy Agnieszkę głownie z tego, że ochrzczono ją "polską Angeliną Jolie". Nie zapominajmy oczywiście o tym, że uwielbia się rozbierać i robić dużo szumu wokół własnej osoby. Przypomnijcie sobie jej perypetie w świecie show-biznesu.
Agnieszka spędziła dzieciństwo w domu dziecka. Pochodzi z patologicznej rodziny, jej ojciec był tyranem. Nadużywał alkoholu i bił rodzinę. W programie Kuby Wojewódzkiego wyznała, że do dziś ma ślady po tym, jak ojciec wbijał jej nóż w ciało.
To jest to, co polska Angelina lubi najbardziej - pokazywać swoje ciało.
Pajęczyny, stare krzesła, obdarte ściany... Sceneria rodem z horroru połączona z ponętnymi pozami Agnieszki stanowi ciekawy widok.
To nie mógł być kot lub pies - przecież to takie pospolite. Agnieszka sprawiła więc sobie małpkę. Pupil ma na imię, nie zgadniecie - Angie! Modelka zabierała ją ze sobą po prostu wszędzie, traktowała jak maskotkę. I karmiła lodami. To jest miłość! Niestety, Angie była ze swoja panią w chwili aresztowania.
I wszystko dobrze się skończyło - przynajmniej dla Angie.
Był czas, kiedy Agnieszka chciała wszystkim za wszelką cenę wmówić, że miała romans z byłym mężem Dody, Radosławem Majdanem. W końcu menadżer Majdana Marcin Szczutkowski nie wytrzymał:
Zagrała epizodzik w filmie "Wojna żeńsko-męska". Na premierze po prostu szalała. Każda okazja jest dobra, żeby pokazać majtki.
W eksponowaniu bielizny pomogła jej Sonia Bohosiewicz. Swoją drogą - słabe.
Ale sama też dobrze sobie radziła:
Żeby nie było, że tylko się rozbiera: posłuchajcie twórczości polskiej Angeliny.
Jak Wam się podoba?
Polska Angelina Jolie wylądowała w areszcie na 4 miesiące. I tyle właśnie zostało z tej "kariery". Ciekawe, jakie atrakcje przygotuje dla nas po wyjściu z odsiadki. Na pewno będzie ciekawie. Czekamy z niecierpliwością.