Kilka tygodni temu o Clarksonie pisano w mediach na całym świecie, a jego nazwisko nieustannie pojawiało się w portalach społecznościowych. Sprawcą zamieszania był prowadzący "Top Gear", znany z wybuchowego charakteru.
Clarkson wdał się w awanturę z jednym z producentów. Doszło do niej podczas przygotowywania kolejnego odcinka programu, gdy ekipa nocowała w hotelu. Prowadzący zamiast upragnionego steku, otrzymał zupę i zimne przekąski, ponieważ kucharz poszedł już do domu.
Uderzenie producenta Oisina Tymona spowodowało, że BBC nie przedłużyło umowy z Clarksonem, która wygasła pod koniec marca. Decyzja, która została oficjalnie ogłoszona na stronie stacji, wywołała intensywną reakcję fanów "Top Gear".
Bloger Guido Fawkes rozpoczął kampanię i chciał wpłynąć na zmianę stanowiska BBC. 10 marca pojawiła się w internecie jego petycja, w której domagał się ponownego zatrudnienia Clarksona. W ciągu zaledwie 10 dni podpisało się pod nią ponad milion osób. Jednak nawet ten głos nie przekonał władz stacji do przedłużenia umowy z Clarksonem. Być może powodem ostatecznego rozstania z prezenterem była jego wypowiedź z 19 marca, w której padło kilka niecenzuralnych słów pod adresem stacji.
Zapytany, jakim samochodem zamierza je wykonać, zadeklarował, że prawdopodobnie zdecyduje się na astona martina. Za to w swojej prywatnej stajni samochodowej Clarkson ma jeszcze inne samochody, które mogłyby dostąpić zaszczytu ostatniej przejażdżki po torze "Top Gear".
Splash News / Splash News/EAST NEWS
Przeczytaj książki Jeremy'ego Clarksona i poznaj jego cięty język >>
Nie wiadomo, iloma dokładnie maszynami Clarkson dziś może się pochwalić, jednak wśród jego drogich gadżetów znajdowały się m.in. lamborghini gallardo spyder, ferrari F355, mercedes SL55 AMG, mercedes 600 grosser, range rover TDV8 vogue SE.
Tak kosztowną pasję można jednak opłacać tylko wtedy, jeśli dysponuje się majątkiem szacowanym na 30 milionów funtów. Według branżowych plotek za rok prowadzenia "Top Geara" Clarkson miał dostawać nawet milion funtów. Ta stawka nie wydaje się aż tak wygórowana, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że fenomenalny "Top Gear" przynosił BBC 150 milionów funtów zysku rocznie. W jednej z brytyjskich gazet pojawił się złośliwy komentarz na ten temat.
Jednak "Top Gear" to niejedyne źródło utrzymania Clarksona. Dodatkowy dochód przynoszą mu też wpływy z praw do emisji programu w innych krajach, a jego konto cały czas zasila sprzedaż książek wydawanych na przestrzeni kilkunastu lat. Można przypuszczać, że na pozycjach już będących na rynku Clarkson nie poprzestanie i wkrótce ukażą się kolejne książki. A wiele jeszcze o jego życiu warto się dowiedzieć...
Fot. STUART WOOD BBC
Już jako nastolatek Jeremy Clarkson udowodnił, że łamanie zasad to jego specjalność.
Rodzice Jeremy'ego, by mieć pewność, że ich syn zostanie uczniem prestiżowej szkoły z internatem, zapisali go do Repton na wiele lat wcześniej. Jednak młody Clarkson został z niej szybko wyrzucony. Jak sam przyznał, powodem rozstania z placówką było "picie, palenie i ogólnie bycie nieznośnym". Nagminnie łamał szkolne przepisy, celowo denerwował nauczycieli i ignorował ostrzeżenia dyrekcji.
Jednak to właśnie w szkole Jeremy zaprzyjaźnił się z Andym Wilmanem, z którym wiele lat później zaczął tworzyć "Top Gear". Połączyła ich, a jakże by inaczej, miłość do samochodów. Ich ulubiona rozrywką były szalone przejażdżki po okolicznych wsiach. Clarkson wspominał, że to właśnie w tym czasie dowiedział się kilku "istotnych rzeczy o życiu".
DIGITAL / DIGITAL/bauergriffin.com
Jeremy poznał Alex, gdy miał 22 lata. Urocza 17-latka przykuła jego uwagę i para zaczęła się spotykać, aż w końcu zamieszkała ze sobą. Po 8 latach, w 1989 roku, wzięli ślub, ale już kilka miesięcy po sakramentalnym "tak" Alex zdecydowała się wystąpić o rozwód.
Oficjalnie mówiła o tym, że nie czuje się z Jeremym jak z mężem, ale jak z bratem. Z czasem jednak okazało się, że zakochała się z wzajemnością w przyjacielu męża, Stephenie i w 1992 roku została jego żoną. Clarkson bardzo przeżył rozstanie z ukochaną. Najpierw w ataku wściekłości pociął wszystkie jej ubrania, a potem, nie mogąc otrząsnąć się z szoku, zaniedbywał się, przez co drastycznie schudł. W końcu jednak rozpoczął się nowy etap w jego życiu.
Frances przyjaźniła się z Alex, była nawet obecna na jej ślubie z Jeremym. To właśnie ona pocieszała go po rozstaniu z pierwszą żoną. Spędzali ze sobą coraz więcej czasu, zakochali się w sobie i wzięli ślub. Ich związek od początku wymagał od obojga wiele cierpliwości i wyrzeczeń, bo, jak Jeremy przyznał po latach, to właśnie Francie była siłą napędową w ich związku. Dzięki swojej przedsiębiorczości kobieta już w młodości dorobiła się małego mieszkania, w którym spędzała z Clarksonem pierwsze chwile ich małżeństwa.
A co na to Alex? Byli małżonkowie podobno przez lata utrzymywali przyjazne stosunki. Jednak podobno zażyłość Alex z Frances skończyła się w momencie ślubu z Jeremym. Dlatego dziwić może głoszone przez Alex stwierdzenie, że jest tylko narzędziem, które miało zbliżyć tych dwoje do siebie.
Jeremy Clarkson z żoną Frances i rodziną/ Fot. REX
Początek lat 90. oprócz zawirowań w życiu osobistym, przyniósł Jeremy'emu ogromną popularność. To właśnie wtedy dołączył do ekipy "Top Gear" i zmienił poprawny, nieco sztywny format w widowiskowe show, które pokochali ludzie na całym świecie. Podczas tournée na Barbados Clarkson nawiązał romans z Phillipą Sage, 42-letnią organizatorką imprez, która pomagała przygotowywać pokazy "Top Gear".
Phillipa Sage wypoczywa na jachcie z Clarksonem//Fot.INFAUSY-22
Parę sfotografowano jak, przytulała się do siebie pod kocem i sączyła białe wino. Wtedy zaczęto otwarcie mówić o tym, że Jeremy miał romans z Phillipą, gdy podróżował do Australii, RPA i Norwegii. Niedługo potem do brukowców trafiły zdjęcia, na których Clarkson namiętnie całuje producentkę telewizyjną, Elaine Bedell.
Jeremy Clarkson / Fot. Bulls
Frances musiała zmierzyć się nie tylko z doniesieniami o niewierności męża, ale również z groźbami ze strony Alex - pierwszej żony Jeremy'ego. Rozstała się z drugim mężem, chciała ratować się przed wizją bankructwa i zapowiedziała wydanie książki opisującej szczegóły z życia, wtedy już bardzo znanego, Clarksona. Frances starała się powstrzymać byłą przyjaciółkę, próbowała nawet uzyskać sądowy zakaz publikacji. Ostatecznie książka nie powstała, a sam Jeremy wyśmiał Alex.
ROTA / CAMERA PRESS
Frances, gdy w 2014 roku dowiedziała się, że jej mąż spędza wakacje w Grecji z kochanką, Phillipą Sage, złożyła pozew o rozwód. Podobno już od trzech lat małżeństwo nie mieszkało ze sobą, bo Jeremy wolał spędzać czas w Londynie. Nie wiadomo, czy rozwód został sfinalizowany, ponieważ prawnicy Frances zapowiedzieli, że będą walczyć o równy podział majątku wartego 30 mln funtów. Co ciekawe, o rozstaniu byłego męża i byłej przyjaciółki chętnie wypowiadała się w mediach Alex.
Jeremy Clarckson i Alex Hall/ Fot. SAM PEARCE
Jednocześnie w dość egzaltowany sposób zapewniła, że, według niej, Frances zasługuje na sprawiedliwy, równy podział majątku.
Przy okazji dorzuciła informację, że nadal kocha swojego pierwszego męża.
Clarkson, wraz z żoną Frances, mieszkał niedaleko małej miejscowości Chipping Norton w hrabstwie Oxfordshire. W tej samej okolicy mają dom David i Samantha Cameron. O zażyłości prezentera i premiera świadczy chociażby fakt, że w 2010 roku Cameron wcielił się w Stiga - kierowcę wyścigowego "Top Gear". Był to jeden z elementów filmu przygotowywanego z okazji 50. urodzin Clarksona.
BBC WORLDWIDE
Być może to właśnie przyjaźń z Cameronem spowodowała, że Jeremy pozwolił sobie na nazwanie Gordona Browna, "jednookim szkockim idiotą", za co został powszechnie skrytykowany i zmuszony do przeprosin. W swoich wypowiedziach wielokrotnie zaznaczał, że popiera Partię Konserwatywną i opowiada się przeciwko Partii Pracy. Jedną z jego najciekawszych manifestacji światopoglądowych był radykalny sprzeciw wobec zakazu palenia w miejscach publicznych, uchwalony za rządów laburzystów. Clarkson nie popiera również obecności Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej.
Szalenie popularny prezenter nie będzie zbyt długo przebywał w domowym zaciszu, co z pewnością ucieszy... jego rodzinę. Już kilka dni po zwolnieniu z "Top Gear" jego córka, Emily zamieściła na Twitterze "dramatyczny" wpis:
Nie wiadomo, czy dwójka rodzeństwa 20-letniej Emily - 19-letni Finlo i 6-letnia Katya - są równie "zrozpaczeni" nadmierną obecnością taty w domu, jednak my radzimy, by wykorzystali ten czas, bo co do tego, że już niedługo na ich ojca będą czekać liczne wyzwania zawodowe, nie mamy wątpliwości.
Wiadomo już na przykład, że Clarkson poprowadzi jeden z odcinków satyrycznego programu informacyjnego "Have I Got News For You", w którym tematem przewodnim będą wybory parlamentarne zaplanowane na 7 maja.
Ciekawą propozycję złożyła mu również rosyjska stacja telewizyjna Zwiezda działająca przy tamtejszym Ministerstwie Obrony. Clarkson miałby zostać gospodarzem nowego show, którego realizację telewizja planuje rozpocząć już wkrótce. W oficjalnym piśmie zamieszczonym na stronie internetowej zaznaczono, że wszelkie szczegóły zostaną przedyskutowane z prezenterem podczas wizyty w Moskwie, na którą go zapraszają. Rzecznik Clarksona zapewnił, że gwiazdor w najbliższym czasie odpowie na propozycję.
Oferty pracy posypały się jednak nie tylko ze strony stacji telewizyjnych. Jedna z firm zajmujących się wypożyczaniem samochodów ustawiła swojego vana przed domem Clarksona. Na samochodzie umieściła transparent z napisem:
Ciekawe, czy ta propozycja spotkała się z zainteresowaniem byłego gwiazdora "Top Gear".