Ikona seksu i wielka gwiazda kina lat 50. i 60. ubiegłego stulecia, odżywiała się dosyć oryginalnie. Śniadaniem Marilyn Monroe były dwa surowe jajka wymieszane z ciepłym mlekiem. New York Magazine odnalazł wywiad z seks bombą, w którym komentuje ona swój pierwszy posiłek.
Obiadu gwiazda nie jadła. Za to na kolację serwowała sobie kawałek pieczonego steka, trochę wątróbki lub jagnięciny, a do tego pięć jadła marchewek.
Dziennikarka NY Mag, która dowiedziała się o diecie gwiazdy, postanowiła ją wypróbować. Niestety jedyne co ją spotkało to omdlenia, wymioty i brak chęci do życia.
www.franksreelreviews.com
"Dieta tasiemcowa", dzięki której słynna śpiewaczka operowa miała zrzucić 20 kilogramów w ciągu roku, jest jedną z najbardziej drastycznych i szokujących sposobów na utratę wagi. Metoda ta popularna była w pierwszej połowie XX wielu, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Odchudzające tabletki z główką tasiemca, można było podobno kupić od wędrownych lekarzy.
Kobiety stosujące taką dietę nie przejmowały się, że jest ona niebezpieczna. Pasożyt może bowiem powodować nieodwracalne wyniszczenie organizmu. Niestety moda na tę śmiertelną dietę wraca. Teraz tabletki można kupić w internecie...
Filigranowa gwiazda podobno całe życie była na diecie. W młodości chciała zostać sławną baleriną, dlatego zawsze pilnowała tego, co je. Unikała deserów, a na obiad zamiast makaronu, gotowała warzywa. Dużo mówiło się na temat anoreksji Audrey i jej zaburzeń odżywiania. Przyjaciele aktorki dementowali te plotki, stwierdzając, że owszem nie jadła wszystkiego, ale nie miała kłopotów z jedzeniem.
W jednej z biografii ikony stylu jej pierwszy mąż, Mel Ferrer, powiedział:
EAST NEWS/
Wyjątkowo zgrabna kiedyś gwiazda była prekursorką diety hollywoodzkiej. Podobno sekretem popularnej diety jest jedzenie codziennie dwóch świeżych ananasów. Ważne jest również liczenie kalorii.
Taylor miła tylko 161 wzrostu, ale była bardzo proporcjonalna. Miała 88 centymetrów w biuście, 85 w biodrach i 55 w talii.
fot. npg.org.uk, ze zbiorów John Kobal Foundation
Znany amerykański reżyser, producent i gwiazdor filmowy nie był typem chudzielca. Kiedy jednak miał schudnąć do roli, potrafił tygodniami jeść same jajka na twardo!
Beata Tyszkiewicz grała kobiety, które uchodziły za posągowe piękności. Kiedy grała Izabelę Łęcką z "Lalki," wszyscy zachwycali się jej urodą i sylwetką!
Beata Tyszkiewicz/Forum
Kiedyś ograniczała jedzenie, teraz przyznaje, że lubi schabowe z kapustą. Jeżeli o sylwetkę ma trzy założenia:
Jak Wam się podoba taka dieta?