Raptem 2 dni po ślubie Oli Kwaśniewskiej i Kuby Badacha w sprzedaży ukazał się najnowszy numer "Vivy" z przedślubną sesją pary. Z okładki patrzą Kuba i uśmiechnięta Ola, która ma na sobie suknię stylizowaną na ślubną. Ola jest ostatnio chyba jedną najbardziej zapracowanych gwiazd, bo to już druga sesja dla "Vivy!" w przeciągu miesiąca!
A miało być inaczej. Dotychczas para jak ognia unikała zwierzeń o swoim związku. Gdy szli razem na spacer, nie przytulali się, ani nie całowali, żeby nie prowokować fotografów. Para zarzeka się, że to jeden jedyny raz, kiedy rozwieją wszystkie wątpliwości na swój temat. Wierzycie im?
Viva!
O medialnym ślubie przesądziła chęć podzielenia się swoim szczęściem z bliskimi:
Ola i Kuba rozwiewają wreszcie wszelkie wątpliwości na temat tego, jak się poznali. Pierwsze spotkanie przyszłych małżonków miało miejsce w 2009 r. w Radiu Zet, w którym Ola nagrywała właśnie swoją audycję, a w tym samym czasie Kuba wpadł do stacji, by wręczyć jej swoją płytę. Ola już wtedy była zagorzałą fanką Poluzjantów - zespołu, w którym Kuba śpiewa - i znała na pamięć wszystkie jego utworu. To jednak nie wystarczyło, żeby między parą zaiskrzyło - musieli pomóc im znajomi, którzy zaprosili ich oboje na wspólną imprezę. Tymi znajomymi był Adam Sztaba i jego partnerka, Dorota Szelągowska, jak dowiedziało się RMF FM.
fot. EAST NEWS
W Oli Kubę urzekło jej poczucie humoru i naturalność, której nie spodziewał się po córce prezydenta:
Teodor Ryszkus
To właśnie Kuba pomógł Oli przełamać lęki dotyczące ślubu. Wcześniej Kwaśniewska nigdy nie należała do kobiet, które w skrytości ducha marzą o długim welonie, białej sukni i wielkim weselu - dowiadujemy się z dwutygodnika. To Herkules Poirot - bohater detektywistycznych książek Agathy Christie - był jej wzorem do naśladowania, a nie Królewna Śnieżka. Przed poznaniem Kuby, Olę prześladowały przerażające sny o tematyce ślubnej:
East News
Dzięki Kubie to się zmieniło, chociaż, gdy zapadła decyzja o ślubie, nie obyło się bez onirycznych koszmarów:
Nie wszystko jawiło się w różowych barwach, a Kuba Badach wcale nie marzył o tym, by poślubić córkę prezydenta, która na każdym kroku skupia zainteresowania mediów. Podobno przeżył nawet mały kryzys na początku ich związku!
Na szczęście Kuba nie przestraszył się mediów, a jego miłość była ponad to:
KAPIF
Ola Kwaśniewska przedstawia się jako zwyczajna i naturalna dziewczyna. Para przytacza historię, kiedy Ola wybrała się razem z chłopakami z zespołu Kuby w trasę i Kwaśniewska nie miała oporów, by pójść z nimi do baru mlecznego:
fot. KAPIF
Również Kuba podkreśla, że nie jest stereotypowym muzykiem i nie kręcą się wokół niego groupies. Zaakceptowanie przyszłego zięcia nie przyszło Kwaśniewskim z łatwością:
Ola twierdzi, że Badach to typowy domator, a to, że często nie ma go w domu, przemawia akurat na jego korzyść, bo Ola jest nauczona, że mężczyzna nie przesiaduje cały czas w gniazdku domowym.
East News
Badach jest najwyraźniej przeczulony na punkcie plotek mówiących o tym, że karierę zawdzięcza bogatemu ojcu, właścicielowi firmy produkującej m.in. kefiry "Krasnystaw". Kuba podkreśla, że do wszystkiego doszedł sam, a jako początkujący muzyk, żył w naprawdę trudnych warunkach.
Decyzja o ślubie była spontaniczna, jednak to Ola zaproponowała, kiedy ma się odbyć:
Można więc odnieść wrażenie, że to Ola zaproponowała ślub ;)
fot. KAPIF