Nie od dzisiaj wiadomo, że Marta Grycan w show-biznesie czuje się jak ryba w wodzie. Dotychczas była znana głównie z tego, że pojawia się na imprezach, ze względu na znane nazwisko. Bywanie, jak widać, opłaciło się, a restauratorka dostała swój własny program w telewizji TLC. Wraz z Wojciechem Gąsowskim ocenia zdolności cukiernicze uczestników.
Dla "Grycanki" obecność na konferencji ramówkowej była bardzo istotnym wydarzeniem. Nic więc dziwnego, że przygotowała oryginalną, można rzec GWIAZDORSKĄ stylizację. Nietypowe nakrycie głowy rodem z La Manii, przeciwsłoneczne okulary, hollywoodzki uśmiech... Jak widać, marzenia się spełniają...
Marta Grycan nie dość, że ubiera się jak największa gwiazda, to dodatkowo wypracowała pozy, których nie powstydziłaby się nawet Nicole Kidman. Ba! Nawet Penelope Cruz by tak nie zapozowała! Rączka na bioderko, skupienie na twarzy i przećwiczony uśmiech. Nawet ciężar ciała przeniosła na jedną nogę i zgięła kolanko...
Na konferencji prasowej Marta Grycan była w centrum uwagi. Siedząc obok Wojciecha Gąsowskiego, odpowiadała na pytania, zadawane przez dziennikarzy. Uśmiechom nie było końca. "Polski Turniej Wypieków" zapowiada się całkiem ciekawie. Ale czy Marta Grycan nadaje się do prowadzenia programu? Przekonamy się już we wrześniu.
Jak prawdziwa GWIAZDA, Marta Grycan pozowała z innymi znanymi osobami. Towarzystwo Kasi Klich i Hanny Knopińskiej-Grzenkowicz wyraźnie jej podpasowało.
Marta Grycan w przeciwieństwie do innych celebrytów przynajmniej nie udaje, że utrzymuje dobre relacje z fotografami. Zawsze się do nich uśmiecha, jest miła, podobno nie gwiazdorzy. Doskonale wie, że to dzięki nim, może uzyskać status gwiazdy! Jesteśmy ciekawi, jak długo ta miłość będzie trwała... W końcu kiedyś każda gwiazda narzeka na uciążliwych paparazzi... ;)