Któż z nas nie wie, co to legendarny gest Kozakiewicza? Był rok 1980, Olimpiada w Moskwie, a Władysław Kozakiewicz zdobył złoto w skoku o tyczce, wygrywając z reprezentantem ZSRR - Konstantinem Wołkowem. A tym słynnym gestem "podziękował" radzieckiej publiczności za gwizdy, które towarzyszyły każdemu z jego skoków.
W 1985 roku zamieszkał na stałe w Niemczech. Próbował też swych sił w polityce - w latach 1998-2002 był radnym Gdyni, a w zeszłym roku kandydował do Sejmu - bez powodzenia.
Władysław Kozakiewicz jest żonaty i ma dwie córki. W zeszłym roku został dziadkiem. Państwo Kozakiewiczowie mieszkają pod Hanowerem, były sportowiec jest nauczycielem w-fu w prywatnej szkole.
Kilka lat temu Otylia Jędrzejczak była jedną z najpopularniejszych osób w naszym kraju. Mistrzyni Olimpijska, Świata i Europy - Polska zakochała się w utalentowanej pływaczce. W 2004 roku w Atenach Otylia zdobyła złoto na 200 m stylem motylkowym, stąd żartobliwie nazywano ją "Motylką". W 2005 roku, z Michałem Żebrowskim, wygrała plebiscyt Viva Najpiękniejsi 2004.
Wystąpiła też na okładce ze swoim ówczesnym narzeczonym, Maciejem Drzewińskim.
1 października 2005 roku świat Otylii legł w gruzach. Jechała ze swoim 19-letnim bratem Szymonem do rodziców, gdzie na chłopaka czekała niespodzianka urodzinowa. W pewnym momencie pływaczka zaczęła wyprzedzać, ale wprost na nią jechał inny samochód... Straciła panowanie nad kierownicą, auto uderzyło w drzewo i dachowało. W wypadku zginął brat Otylii. Sportsmenka załamała się, zrezygnowała z pływania. Jednak po dłuższej przerwie do niego wróciła. Za nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym została skazana na dziewięć miesięcy ograniczenia wolności (w zawieszeniu) i prace społeczne (30 h w miesiącu), miała też roczny zakaz prowadzenia samochodu.
Niestety, Otylia nie wróciła już do dawnej formy. Ale za to spróbowała innej dyscypliny. W 2009 roku wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami". W parze ze Sławomirem Turskim zajęła 5. miejsce. Dała się nam wtedy poznać ze swojej kobiecej strony.
W Londynie Otylii nie udało się wywalczyć medalu, ale na pewno jeszcze wiele zwycięstw przed nią. Głowa do góry!
66-letnia dziś Irena Szewińska jest jedną z najlepszych lekkoatletek w historii polskiego sportu. Brała udział w czterech Olimpiadach: w 1964 w Tokio, w 1968 roku w Meksyku, w 1972 roku w Monachium i w 1976 w Montrealu. Ma na swoim koncie 7 medali olimpijskich: 3 złote, 2 srebrne i 2 brązowe.
Nawet po zakończeniu kariery nie rozstała się ze sportem. W 1997 roku została prezesem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki i funkcję tę pełniła do 2007 roku. A prywatnie? Od 45 lat jest żoną Janusza Szewińskiego. Mają dwóch synów: 42-letniego Andrzeja i 31-letniego Jarosława.
Jacek Wszoła zdobył dwa medale olimpijskie - oczywiście w skoku wzwyż. W 1976 roku w Montrealu na jego szyi zawisło złoto, a cztery lata później w Moskwie srebro.
Po zakończeniu kariery przystojny sportowiec był nauczycielem historii w Szwecji, prowadził kantor walutowy, a później sklep sportowy. Jest współzałożycielem sieci klubów fitness Gymnasion. Inwestycja ta przynosi mu spore dochody, kluby cieszą się dużą popularnością. Często możemy go zobaczyć w telewizji, gdzie komentuje wydarzenia sportowe.
Jacek Wszoła jest żonaty i ma dwoje dzieci.
Artur Partyka "wyskakał" medale na igrzyskach w Barcelonie (brąz) i Atlancie (srebro). 43-letni dziś sportowiec zdobywał też medale na Mistrzostwach Świata (2 srebrne, 1 brązowy) i Europy (złoty i srebrny). Partyka zakończył swoją karierę na zawodach w Gdańsku, 27 lipca 2002 roku.
Artur Partyka należy do grona najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych polskich sportowców. Cały czas jest związany ze sportem. W 2009 roku został członkiem zarządu Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Od kilku lat zajmuje się również organizacją zawodów sportowych. W tym roku miał zaszczyt biec z ogniem olimpijskim razem z polską ekipą w Londynie. W 2010 roku dał się nam poznać z zupełnie innej strony - wystąpił w show Polsatu "Tylko nas dwoje". Śpiewał w duecie z Paullą Ignasiak. Zajęli 5. miejsce.
Artur Partyka z żoną Agnieszką:
Nasz żeglarski mistrz Mateusz Kusznierewicz zdobył złoto na Olimpiadzie w 1996 roku w Atlancie. 8 lat później dołożył brąz w Atenach. Blondwłosy, zawsze uśmiechnięty sportowiec szybko stał się ulubieńcem pań.
Mateusz Kusznierewicz jest także biznesmenem. M.in. założył żeglarską Akademię Kusznierewicza czy zajmuje się wypożyczaniem jachtów. Kilka miesięcy temu pojawiły się informacje o problemach finansowych sportowca. Nie mógł znaleźć inwestora do budowanej w Swornegaciach nowej Akademii. Część inwestycji zrealizowano, ale brakuje jeszcze głównego budynku oraz kilku domków dla adeptów żeglarstwa. Kusznierewicz zapowiedział, że zajmie się tą sprawą po Olimpiadzie.
Z pierwszą żoną, Agnieszką Guzy, rozstał się w 2005 roku. Rozwód uzyskali w 2007. W 2010 roku żeglarz ponownie się ożenił. Jego wybranka ma na imię Iza. W zeszłym roku urodziła im się córka Natasza.
Po meczu reprezentacji Hiszpanii na Euro Mateuszowi udało mu się namówić na wspólne zdjęcie Shakirę.
Za Renatę Mauer-Różańską skutecznie trzymaliśmy kciuki w 1996 i 2000 roku. To właśnie wtedy, w Atlancie i Sydney, zdobyła złote medale w strzelectwie. W Atlancie do złota doszedł jeszcze brąz.
Podobnie jak Władysława Kozakiewicza, ją także ciągnęło do polityki - w 2010 roku została radną Wrocławia. Teraz mistrzyni wspiera Sylwię Bogacką. Czy młodszej strzelczyni uda się powtórzyć sukces Mauer-Różańskiej sprzed lat?
Władysław Komar zaczynał jako bokser. Największy sukces odniósł jednak w zupełnie innej dyscyplinie - pchnięciu kulą. Zdobył złoty medal na Olimpiadzie w Monachium w 1972 roku. Grał także w rugby. Sport nie był jednak jego jedyną pasją. Po zakończeniu kariery sportowej zaczął artystyczną. Występował w filmach, serialach, a także jako kabareciarz - namówił go do tego Tadeusz Drozda. Mogliśmy go zobaczyć m.in. w "Piratach" Romana Polańskiego czy "Kilerze" Juliusza Machulskiego.
Władysław Komar zginął w wypadku samochodowym pod Ostromicami 17 sierpnia 1998, razem z innym znanym sportowcem, mistrzem olimpijskim z Montrealu 1976 w skoku o tyczce Tadeuszem Ślusarskim. Trzecią ofiarą wypadku był prowadzący drugi samochód Jarosław Marzec, reprezentant Polski w biegu na 400 m.
Robert Korzeniowski, wielokrotny mistrz olimpijski w chodzie, przez długie lata dawał fanom sportu powody do dumy. Olimpijskie złoto zdobywał cztery razy - w 1996 roku w Atlancie, w 2000 roku w Sydney (dwa) i w 2004 roku w Atenach. Po zakończeniu kariery nadal angażuje się w różne przedsięwzięcia sportowe i wspiera młodych chodziarzy. Na kilka lat związał się z TVP - w latach 2005-2009 szefował redakcji sportowej, a od 2007 do 2009 roku był dyrektorem TVP Sport.
Kilka lat temu wywołał spory skandal. W 2009 roku, po 19 latach małżeństwa odszedł od żony, Agnieszki, z którą ma dwie córki. Zostawił ją dla swojej obecnej partnerki, Magdaleny Kłys. Poznał ją na wycieczce do RPA.
Z obecną partnerką ma rocznego syna, Franciszka Ksawerego.
Wziął udział w 12. edycji "Tańca z gwiazdami". W parze z Anną Głogowską zajął 12. miejsce.
Kilka lat temu ulubionym sportem wszystkich Polaków były niewątpliwie skoki narciarskie. Małyszomania ogarnęła cały kraj. Skromny skoczek z Wisły w Salt Lake City i Vancouver zdobył cztery medale: 3 srebrne i 1 brązowy.
Po zakończeniu kariery narciarskiej skocznię zamienił na pustynię! W maju, jako pasjonat sportów motorowych, wziął udział a rajdzie Dakar.
Od 1997 roku jego żoną jest Izabela. Mają 15-letnią córkę Karolinę.
Paweł Nastula złotem cieszył się na Olimpiadzie w Atlancie w 1996 roku. Jakiś czas temu zamienił kimono judoki na... smoking! W 9. edycji "Tańca z gwiazdami" zajął 6. miejsce.
Obecnie próbuje sił jako zawodnik MMA. Życzymy powodzenia!