Juliette Lewis jest znaną amerykańską aktorką, która na swoim koncie ma nominacje do Oscara i Złotego Globu. Przez cały okres trwania kariery gwiazda wielokrotnie zmieniała wygląd. Eksperymentowała z kolorem i długością włosów, a także z wagą.
Juliette Lewis ma na koncie wiele niezapomnianych ról. Już w młodości zaprezentowała aktorskie umiejętności w takich znanych produkcjach jak "Urodzeni mordercy" czy "Co gryzie Gilberta Grape'a". Gwiazda była gotowa zmieniać wagę i sylwetkę w zależności od potrzeb filmu.
Nie każdy jednak wie, że Juliette Lewis poza aktorstwem ma także inną pasję. Gwiazda jest również wokalistką rockowego zespołu Juliette and the Licks. Na scenie przeistacza się w prawdziwy wulkan energii, a fanów zaskakuje oryginalnymi stylizacjami.
Na co dzień aktorka mieszka w Los Angeles, gdzie ostatnio dała przyłapać się paparazzi. W słoneczne popołudnie gwiazda zdecydowała się wybrać w odwiedziny do przyjaciela. Przyjechała samochodem - nierzucającym się w oczy czarnym suvem.
Juliette Lewis w odwiedziny nie przyjechała jednak sama. Zabrała ze sobą psich przyjaciół. Aktorka jest wielką fanką zwierząt, a z pupilami spędza każdą możliwą chwilę.
W to ciepłe majowe popołudnie aktorka zdecydowała się na codzienną, niezobowiązującą stylizację w rockowym stylu. Gwiazda założyła czarne dżinsowe szorty, ciemną koszulkę, zieloną bandanę oraz klapki firmy Adidas. Przed słońcem chroniły ją okulary oraz czapka z daszkiem w kolorze khaki.
Na zdjęciach wykonanych przez paparazzi dostrzeżemy, że sylwetka gwiazdy nieco się zmieniła. Juliette najpewniej schudła, a jej mięśnie wydają się być bardziej wyrzeźbione.
Za zmianę w figurze aktorki najpewniej odpowiadają ćwiczenia. Sport jest bowiem wielkim hobby aktorki. Juliette Lewis uwielbia jogę oraz bieganie. W tej ostatniej czynności często towarzyszą jej ukochane psy.
Trzeba przyznać, że smukła sylwetka aktorki prezentuje się świetnie. Szczególnie na wybiegu i czerwonym dywanie!