• Link został skopiowany

Marta Żmuda Trzebiatowska zmaga się z nieuleczalną chorobą. Zdradziła, jak się czuje. "Długi proces"

Marta Żmuda Trzebiatowska zdobyła się na szczerze wyznanie. W ostatnim wywiadzie opowiedziała, jak radzi sobie z chorobą.
Marta Żmuda-Trzebiatowska
Kapif.pl

W sieci coraz częściej można znaleźć wypowiedzi celebrytów, w których obnażają prawdę o swoim stanie zdrowia. Ich wyznania nierzadko okazują się wsparciem dla osób, które zmagają się z taką samą chorobą i nie wiedzą, co dalej. Ostatnio do ich grona dołączyła Marta Żmuda Trzebiatowska. Aktorka od wielu lat zmaga się z chorobą autoimmunologiczną Hashimoto, która polega na zaburzeniach układu odpornościowego. Hashimoto jest uważane za schorzenie nieuleczalne.

Marta Żmuda Trzebiatowska opowiedziała o chorobie. "Dotyczy to wielu z was"

Choroba Hashimoto w mediach została nagłośniona już wiele razy à propos wyznań znanych celebrytów, którzy się z nią zmagają. Wśród nich znalazły się m.in. Kayah, Agnieszka Włodarczyk, Maffashion i Kinga Rusin. Jakiś czas temu o chorobie opowiedziała Marta Żmuda Trzebiatowska. Podkreśliła, że zdecydowała się na to, gdyż jest świadoma, jak wielu osób to dotyczy. "Uprzykrza mi życie. (...) Jednym z objawów jest pogarszający się stan skóry przez zachwianą gospodarkę hormonalną, niedobory antyoksydantów oraz obniżoną odporność" - pisała na Instagramie. Aktorka podkreśliła, że objawy choroby nasilają się, zwłaszcza gdy jest zapracowana. "Hashimoto, bo o tej podstępnej chorobie mowa, to moja codzienność. W okresach kiedy dużo pracuję, mało śpię i nie pilnuję tego co jem, zawsze w pierwszej kolejności cierpi moja skóra, która jest papierkiem lakmusowym w moich zmaganiach z Hashimoto" - czytamy. 

Zobacz wideo Żmuda-Trzebiatowska zaliczyła wpadkę

Marta Żmuda Trzebiatowska czuje się już lepiej

Teraz w rozmowie z portalem Jastrząb Post aktorka zdradziła, że czuje się dużo lepiej. Ostatni rok poświęciła wyłącznie swojemu zdrowiu i zdecydowała się na holistyczne podejście do leczenia. - Uznałam, że kończę 40 lat i pora uporządkować pewne sprawy i naprawdę się tym zająć, tak od początku do końca - zdradziła swoją motywację. Następnie wyjawiła, jak wielką zmianę przeszła. - Jest to długi proces, ale warto się nad tym pochylić, ponieważ ja czuję, że wraca ta Marta optymistyczna, witalna, ta, która ma mnóstwo pomysłów i jest jasna. Warto się zająć swoim zdrowiem - przekonywała. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: