Tegoroczny Kabareton zebrał mieszane opinie. Niektórzy byli zachwyceni skeczami, inni mają dość żartów z polityki. Andrzejowi Dudzie szczególnie oberwało się od Jerzego Kryszaka, który nie zostawił na nim suchej nitki. Odniósł się m.in. do słów prezydenta na temat konieczności budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. - Pan prezydent klepnął ozorem i teraz się wszyscy czepiamy. Przepraszam bardzo! Pan prezydent to nie jest komik, przepraszam chomik. On nie trzyma tych informacji dla siebie, tylko się nimi podzielił. Pewnie w GUS-ie była informacja, że Polacy zarabiają coraz więcej, więc co szkodzi, by jeden z drugim kupił sobie mały samolocik - mówił artysta kabaretowy. Czy Andrzej Duda poczuł się urażony? Odpowiedział.
Andrzej Duda w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM został zapytany o festiwal. Oglądał pan festiwal w Opolu? Okazuje się, że jest pan niebywale popularną postacią - powiedział dziennikarz. - No to bardzo się cieszę - stwierdził prezydent. - ...oraz przedmiotem żartów, kpin, szyderstw - dodał Mazurek.
Polityk musi być nastawiony na to, że jest krytyka i przyjmować tę krytykę ze spokojem, a jak trzeba, to i z uśmiechem. Kabaretową można przyjmować z uśmiechem
- skomentował Andrzej Duda. Dziennikarz zapytał prezydenta jeszcze o to, czy takie żarty go denerwują, czy liczy się z tym z racji funkcji, jaką pełni. - Każdy rozsądny polityk, który ma doświadczenie, powie, że to wspaniale, że mówią o nim i właściwie nieistotne co mówią, ważne, że nazwiska nie mylą - podsumował Andrzej Duda. Powinien pamiętać o tym Daniel Obajtek, który ostatnio na antenie Telewizji Republika pomylił Agnieszkę Holland z... Danutą Holecką.
Zenon Laskowik również uderzył w Andrzeja Dudę podczas swojego wystąpienia w Opolu. - Mam świadomość, że nie od wszystkich te brawa otrzymamy, bo jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim Polakom... nie zaszkodził. Ale oczywiście tych szkodników już nie ma - zaczął w mocnych słowach. Później też nie oszczędzał prezydenta. - Lotne umysły nie potrzebują podpórek, korzystają z rozumu i wiedzą, że mądrość mieszka w maksymie: myślę, więc jestem, a głupota myślę, że jestem prezydentem wszystkich Polaków - kontynuował. - Andrzeju, naszego kraju wodzireju, opanuj się! Andrzeju, prawomocnie skazanych przyjacielu. Andrzeju! Zjednoczonej prawicy czarodzieju, obudź się! - apelował. Zdjęcia z Kabaretonu znajdziecie w galerii na górze strony.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!