Sandra Kubicka wiedzie szczęśliwe życie u boku narzeczonego Aleksandra Barona. Zakochani spodziewają się dziecka, o które długo walczyli. Modelka postanowiła otworzyć się na temat starania o ciążę. Jesteście ciekawi, co wyznała?
Modelka wielokrotnie mówiła na Instagramie o zmaganiach z PCOS - zespołem policystycznych jajników, który u wielu kobiet może utrudnić zajście w ciążę. Schorzenie prawidłowo leczone nie odbiera jednak tej szansy. Przykładem jest Sandra Kubicka, której obecnie spodziewa się syna. Tę radosną nowinę ogłosiła światu pod koniec 2023 roku. Starania o ciążę nie były łatwe. Modelka musiała wykazać się w związku z tym dużą cierpliwością.
To była taka nasza ostatnia próba i powiedziałam, że jeśli się nie uda, to robimy in vitro. Lekarz, kiedy do mnie zadzwonił spytać, jak się czuje, wypisał mi leki na stymulację, by przeprowadzić proces in vitro (...) To była bardzo długa walka. Wiedzieliśmy, że to walka z czasem, tykająca bomba - wyznała w Party.
Wiele celebrytek porusza kwestię in vitro w mediach. Najgłośniej mówi o tej metodzie Małgorzata Rozenek-Majdan, która jest dumną mamą trzech synów. - Powiedziano, że ze względu na różne schorzenia albo in vitro, albo mogę zapomnieć o macierzyństwie - wyznała w "Newsweeku". - Mój syn najstarszy, ma teraz osiemnaście lat, więc to było ponad dziewiętnaście lat temu, emocje wokół tego były zupełnie inne niż teraz. I przez to moje powtarzające się trzykrotnie macierzyństwo, widzę, jak te emocje się zmieniały na przestrzeni tych lat - dodała ponadto. Aktywistka długo walczyła o to, aby Sejm przyjął ustawę o in vitro. Finalnie jej działania przyniosły oczekiwany rezultat. "Głosowanie w sprawie tego, czy in vitro ma być dostępne tylko dla małżeństw. Udało się, in vitro dostępne dla wszystkich! Udało się, dziękuję wam!" - napisała radośnie na Instagramie. Po zdjęcia dotyczące tematu zapraszamy do galerii na górze strony.