TVP już niejednokrotnie zaskoczyła pomysłami, które wywołały niemałe poruszenie w mediach. Kilka miesięcy temu byliśmy świadkami freestylującej Idy Nowakowskiej i Agustina Egurroli w "Pytaniu na śniadanie". Ostatnio stacja pochwaliła się również pierwszymi odcinkami reality show "Love me or leave me", który pozostawia wiele do życzenia. Teraz uwagę internautów zwrócił nietypowy wywiad, który pojawił się na łamach stacji. Zaproszono na niego psa.
Jeśli myśleliście, że nic was już nie zaskoczy, to wtedy wchodzi TVP cała na biało i serwuje prima aprillisowy wywiad z owczarkiem niemieckim, co zdecydowanie bardziej wpasowałoby się w klimat świat Bożego Narodzenia, niż zbliżającej się Wielkanocy. Wtedy też przecież w Wigilię zwierzaki mają szansę przemówić do nas ludzkim głosem. Na TVP3 już od jakiegoś czasu można oglądać "Rolę życia", w której aktorzy opowiadają o pracy. Prowadząca Laura Łącz miała okazję porozmawiać już z Kazimierzem Kaczorem, Bohdanem Łazuką czy Emilią Krakowską. W końcu przyszedł czas na komisarza Aleksa.
Wywiad dotyczący pracy psiego aktora potrwał nieco ponad 20 minut. Pies wszedł do studia z listą pytań w pyszczku, a następnie zasiadł na kanapie i z ogromnym zaangażowaniem. Podłożono mu nawet głos dubbingowca, który od czasu do czasu szczekał. Został wypytany między innymi o to, dlaczego zdecydował się na podjęcie takiej pracy.
Nieskromnie mówiąc, jestem psem doskonałym. Pochodzę z rodziny wyjątkowo uzdolnionej aktorsko. Można powiedzieć, że talent mam we krwi - odpowiadał komisarz Aleks.
Kontrowersję w mediach wywołał fakt, że TVP wydaje na tego typu pieniądze podatników. "Wiecie, na co TVP wydaje publiczne pieniądze? Na wywiad z psem" - pisała jedna z użytkowniczek Twittera. Niemniej, trzeba przyznać, że było to dość miłe i ciekawe urozmaicenie ramówki. W końcu, kto nie lubi oglądać słodkich zwierzaków? Myślicie, że stacja pokusi się o podobne wywiady z innymi czworonogami?