Wiele wskazuje na to, że kariera Antka Królikowskiego powoli wraca na dawne tory. Bohater największych medialnych skandali ostatnich miesięcy na początku września nie tylko promował dwa filmy ze swoim udziałem, które trafiły do kin, ale też zgodził się wystąpić w podcaście Wojewódzkiego i Kędzierskiego. Choć Antek Królikowski kilka razy zabierał głos na temat rozstania z Joanną Opozdą, przez dłuższy czas nie udzielał wywiadów i nie opowiadał aż tak otwarcie o tym, co tak naprawdę wydarzyło się w jego życiu w ostatnim czasie. A niewątpliwie działo się dużo.
Po aferze z galą MMA, promowaną walką sobowtórów Putina i Zełenskiego, krytykowany Królikowski zniknął z mediów na kilka miesięcy. Dopiero na początku lata zaczął znów publikować na Instagramie, a pod koniec września wrócił na ścianki w ramach promocji filmów "Szczęścia chodzą parami" i "Kryptonim Polska". Wiele wskazuje na to, że rozmowa z Wojewódzkim i Kędzierskim to kolejny krok aktora w celu zreperowania mocno nadszarpniętego w ostatnim czasie wizerunku.
Prowadzący rozpoczęli wywiad od zapytania Królikowskiego o odejście Jacka Kurskiego, a następnie o ostatnie dwa lata życia, które określili mianem rollercoastera. Aktor przyznał im rację i zaznaczył, że gdyby miał porównać ten czas do tytułu filmu, wybrałby "Nic śmiesznego".
To tragikomedia - powiedział.
Królikowski zdaje się jednak optymistycznie patrzeć w przyszłość, chociaż nie ukrywa, że nie jest mu łatwo.
Życiowo jestem na takiej drodze, na którą sobie zasłużyłem. Jestem szczęśliwy, a z drugiej strony mam wiele do przepracowania - skomentował aktor.
Wojewódzki odniósł się do afer Królikowskiego i pocieszył go, że jest w takim weku, że z każdego błędu może wyjść jeszcze z twarzą. Były partner Joanny Opozdy nawiązał też do swojego syna i przyznał, że nie chciałby, aby jego dziecko odziedziczyło niektóre jego cechy.
Chciałbym, żeby Vincent nie był taki gwałtowny i raptowny - powiedział.
Prowadzący nawiązali także do jego usunięcia się z mediów po licznych aferach. Aktor przyznał, że to był bardzo dobry krok i pomogło mu to.
Balansowałem między światami, wpadłem w pułapkę świata medialnego - dodał aktor.
Królikowski krytycznie wypowiedział się także o kontrowersyjnym pomyśle z walką sobowtórów. Przyznał, że to była jedna z rzeczy, której dziś już by nie zrobił.
Powinienem siedzieć w domu, a ja szukałem guza. Żałuję tylko walki z tymi nieszczęsnymi sobowtórami. Lubię swoje życie. Robiłem, wszystko, co mogłem, ale zaczynam nowe życie. A to, co było, jeszcze pozostanie - przyznał sentencjonalnie.
Myślicie, że to początek nowego rozdziału w życiu Antka Królikowskiego?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Ekspert wybrał najlepsze stylizacje Balu Fundacji TVN. "Efekt godny gwiazdy Hollywood"
W sieci zawrzało po finale "Afryka Express". Ewa Gawryluk zabrała głos
Miała być "10 lat młodsza w 10 dni". Efekt metamorfozy zadziwił nawet prowadzącą
Gwiazdy na Balu Fundacji TVN. Wojciechowska zachwyciła, Rozenek z okazałym dodatkiem
Pazura pokazał menu z Balu Fundacji TVN. Takie frykasy serwowano gwiazdom podczas kolacji
Pazurowie mają luksusowy dom na Wilanowie. Tak wielkiego narożnika jeszcze nie widzieliście
Swift wyda milion dolarów na aranżację ogrodu przed ślubem. Ujawniono, jaki ma pomysł
Eva Pietruk z "Top Model" schudła 26 kg. Oto jej sekret
Joanna Opozda wyjawiła, ile obecnie waży. "Tyle przy 172 cm wzrostu"