19 sierpnia w Nowym Jorku odbyła się premiera filmu "Kolejne 365" dni. Obraz nakręcony na podstawie książki Blanki Lipińskiej delikatnie mówiąc, nie został ciepło przyjęty przez krytyków i większość widzów. Teraz na temat wątpliwej jakości dzieła wypowiedziała się Klaudia El Dursi.
Nasz reporter Cezary Wiśniewskiej zapytał gwiazdę, co myśli o filmie "Kolejne 365 dni". Klaudia El Dursi stwierdziła, że najnowsza część trylogii była najlepsza.
Widziałam już dawno przedpremierowo ostatnią trzecią część i muszę powiedzieć, że ta najbardziej przypadła mi do gustu. Jeśli chodzi o tę drugą, Blanka nie gniewaj się, ale ty wiesz. W niej mi czegoś zabrakło, trochę dialogów, fabuły. Czytałam książkę, ale jakbym tego nie robiła, to trudno byłoby mi się w tym odnaleźć.
Modelka podkreśliła, że ma ogromny szacunek do pracy Lipińskiej.
Może nie jest to kino jakiś wysokich lotów i być może nie jest to coś, co oglądałabym co miesiąc, ale mam ogromny szacunek do pracy Blanki. Dlatego do jej twórczości podchodzę bardzo pozytywnie.
Gwiazda przyznała, że oglądając film, pomyślała, że mogłaby żyć tak, jak zostało to przedstawione.
Umiem puścić wodzę fantazji, która dziewczyna, by tak nie pomyślała. Widzę się jako ta Anna, która ma te perypetie i którą pragnie dwóch przystojniaków.
"Kolejne 365 dni" stało się obiektem żartów na TikToku. Internauci wzięli pod lupę grę aktorską głównych bohaterów. Wśród najpopularniejszych filmików znalazła się parodia kultowych zachowań Massimo czy Laury.