Julia Wieniawa w rozmowie z "Vivą!" szczerze opowiedziała o tym, co jej dała rozpoznawalność. Mimo wielu pozytywnych skutków popularności, do których zaliczyła m.in. niezależność finansową, wokalistka musi się mierzyć także z jej negatywnymi skutkami. W wywiadzie dla magazynu lifestylowego powiedziała, co jej najbardziej przeszkadza w celebryctwie.
Aktorka i wokalistka w wywiadzie dla "Vivy!" opowiedziała o blaskach i cieniach dużej rozpoznawalności. Na początku cieszyła się popularnością, ale z czasem zauważyła, że przyćmiewa ona jej zawodowe sukcesy.
To, że przyćmiewa moje zawodowe sukcesy. Nie lubię być wrzucana do jednego worka z ludźmi, którzy nie robią nic innego poza "byciem" na Instagramie - podkreśliła.
Julia Wieniawa dodała, co jej dało bycie popularną osobą. Przyznała szczerze, że dzięki wysokim zarobkom może teraz realizować najróżniejsze wizje artystyczne. Jest już jednak zmęczona sławą i ma teraz w życiu zawodowym inne priorytety.
Właśnie dzięki temu poczuciu bezpieczeństwa mogę bawić się pracą, a nie się o nią martwić. To wspaniałe uczucie, kiedy mogę inwestować w swoją muzykę i sztukę, żeby sprawiać, aby była jak najwyższej jakości. Inni za sukces uznają popularność. Zdobyłam ją, ale teraz zaczęło mi zależeć na czymś zupełnie innym, bo celebryctwo trochę mnie zmęczyło - podsumowała.
Co myślicie o wypowiedzi Julii Wieniawy?