Do tej pory Maffashion nie komentowała medialnych doniesień na temat afery wokół Rafalali i Sebastiana Fabijańskiego. Czarę goryczy przelał jednak najnowszy wywiad transpłciowej skandalistki i koleżanki jej byłego partnera. Co takiego rozzłościło blogerkę?
W rozmowie z dziennikarzem portalu PrzeAmbitni Rafalala odniosła się do słów Dody, która w rozmowie z Plejadą powiedziała, że w aferze między Julią Kuczyńską a Sebastianem Fabijańskim najbardziej cierpi ich syn.
Dla mnie to jest jakaś abstrakcyjna sytuacja (...). W liceum będzie (syn Maffashion - przyp. red.) za jakieś 14 lat i ktoś powie "słuchaj mam dla ciebie newsa". Ona (Doda - przyp. red.) martwi się o jakąś tam przyszłość, a może to dziecko w ogóle nie dożyje liceum (...), a może to dziecko będzie transseksualne - powiedziała Rafalala.
Te słowa rozwścieczyły Maffashion. W opublikowanym na Instagramie oświadczeniu ostro na nie zareagowała i wyraźnie podkreśliła, że nie zgadza się, aby wypowiadano się na temat jej syn.
Konsekwentnie nie komentowałam, nie zajmowałam się praniem brudów, nie sprzedawałam (...) spraw osobistych i rodzinnych mediom. Nie robiłam tego ani cztery miesiące temu, ani wcześniej; nie mam też zamiaru wdawać się w szczegóły teraz. Jednak granice skutecznie zaczynają być przekraczane. Jeśli coś w końcu miało mnie sprowokować, to się udało. Mogę czytać i słuchać o sobie najbardziej wymyślne rzeczy. Tak i niejedno w życiu już przeczytałam. Ale wara od mojego syna! Jak można tak powiedzieć o dziecku.
W dalszej części wpisu zaapelowała, aby zostawić w spokoju zarówno ją, jak i jej syna. Blogerka wyłączyła również możliwość komentowania jej postów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!