Bądź na bieżąco. Więcej o życiu gwiazd z Polski i świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Bono z U2 głośno opowiedział o jednej z największych tajemnic rodzinnych. Wokalista przyznał, że po kilkudziesięciu latach dowiedział się o istnieniu przyrodniego brata. Długo skrywany sekret wyszedł na jaw rok przed śmiercią ojca artysty.
Wokalista udzielił wywiadu BBC Radio 4, w którym poruszył trudny wątek rodzinny. Okazało się, że mężczyzna przez kilkadziesiąt lat nie wiedział, że ma przyrodniego brata.
Mam drugiego brata, którego kocham i uwielbiam. A nie wiedziałem, że go mam - podkreślił.
Piosenkarz miał trudne dzieciństwo, które spowodowane było śmiercią matki, kiedy chłopak miał 14 lat. Jego relacje z ojcem były dość skomplikowane. Według ustaleń, lepszy kontakt miał ze starszym o osiem lat bratem. Rodzinna tajemnica skrywana przez lata wyszła na jaw dopiero w 2000 roku. Matka wokalisty, która zmarła w 1974 roku, nie wiedziała o tym, że jej mąż miał dziecko z inną kobietą.
Mój ojciec bardzo blisko przyjaźnił się z tą kobietą, która była jak rodzina, i mieli ze sobą dziecko. To wszystko było utrzymywane w tajemnicy - wyjaśnił wokalista.
Kiedy Bono dowiedział się o tym, że ma przyrodniego brata, postanowił porozmawiać z ojcem na ten temat tuż przed jego śmiercią w 2001 roku.
Zapytałem go, czy kochał moją matkę, a on odpowiedział, że tak. Powiedziałem: jak to się mogło stać? Na co on odparł - "mogło" i zapewniał, że próbował to naprawić - podkreślił w rozmowie ze stacją.
Bono jeszcze w tym roku wyda autobiografię, w której ma ujawnić jeszcze więcej nieznanych faktów.