• Link został skopiowany

Anna Skura podała konkretny powód swojej operacji piersi sprzed miesiąca. Influencerka bardzo ją przeżyła

Anna Skura miesiąc temu musiała przejść operację. Wszystko przez wcześniejszy zabieg modelowania piersi, który z czasem okazał się niebezpieczny dla zdrowia. O wszystkim opowiedziała w poruszającym wywiadzie dla jednego z portali.
Anna Skura
ONS

Miesiąc temu w relacjach na Instagramie Anna Skura ze smutkiem opowiadała o poważnej operacji piersi. Miała ona uratować jej zdrowie, ale też sprawić, że nie będzie wyglądała jak dotychczas. Było to jednak konieczne po wcześniej przebytym zabiegu modelowania piersi. W rozmowie z WP Kobieta influencerka poruszyła ten temat.

Zobacz wideo Agata Rubik miała jedną operację plastyczną. „Sprawa zdrowotna"

Anna Skura o niebezpiecznym zabiegu modelowania piersi

Na samym początku wywiadu Anna Skura zaznaczyła, że wszystko zaczęło się pięć lat temu. Chciała wtedy poprawić wygląd swoich piersi i zdecydowała się to zrobić za pomocą zabiegu z zakresu medycyny estetycznej. Lekarz, do którego się wtedy udała, polecił jej Aquafilling.

Zabieg miał być całkowicie bezpieczny, nieinwazyjny, wybrałam go pod wpływem autorytetu, został wykonany w profesjonalnej klinice pod skrzydłami znanego chirurga. Nie miałam podstaw podejrzewać, że coś pójdzie nie tak - wspomniała serwisowi.

Z czasem jednak okazało się, że wspomniana metoda nie jest wcale taka bezpieczna, za jaką ją niegdyś uważano i powoduje różnego rodzaju powikłania. Można do nich zaliczyć, chociażby stany zapalne i uszkodzenia tkanki. W niektórych przypadkach mogło nawet dojść do sepsy i śmierci. Dlatego też konieczne było usunięcie u Skury preparatu, który został jej niegdyś zaaplikowany podany podczas zabiegu. Influencerka miała świadomość, że czeka ją poważna operacja i długo zwlekała z podejściem do niej.

Dziesięć razy łatwiejsze było dla mnie wyskoczenie z samolotu z wysokości czterech tysięcy metrów ze spadochronem niż położenie się na stół operacyjny. (…)  Świadomość, że będę okaleczona, a moje piersi zdeformowane okazała się dla mnie bardzo trudna - powiedziała WP Kobiecie.

Po wszystkim konieczne było ponowne udanie się do szpitala. Zrobił się jej bowiem krwiak. Skura jest obecnie w trakcie rekonwalescencji po operacji, która zmieniła całkiem jej dotychczasowy rytm życia. Na szczęście po wszystkim mogła liczyć na wsparcie bliskich jej osób. Jednak i tak było ciężko. Podczas pierwszych zmian opatrunku bała się na siebie spojrzeć. Zdecydowała się na to tylko jeden raz i przeraziło, ją to, co zobaczyła. Gdy więc lekarze opiekujący się nią cieszyli się, że rany dobrze się goją, Skura nie mogła pogodzić się z wyglądem po operacji.

Wiedziałam, że będzie źle, ale nie sądziłam, że aż tak. (…) Deformacje, rany, blizny - wytłumaczyła.

Specjaliści będą cały czas monitorowali, czy preparat, który był usuwany z jej ciała, ponownie się nie gromadzi. Skura dopiero teraz zdecydowała się wspomnieć o dawnym zabiegu.

Sama nie stała się nagle przeciwniczką operacji plastycznych. Radzi jednak, by przed podjęciem decyzji dokładnie sprawdzić wszystko.

Więcej o: