Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że Agustin Egurrola i Joanna Jędrzejczyk będą nowymi jurorami w programie "Dance Dance Dance". Decyzja znanego choreografa o przejściu do Telewizji Publicznej wywołała niemałą medialną burzę. Nie jest tajemnicą, że od kilku lat TVP nie cieszy się dobrą opinią w środowisku. Michał Piróg zdążył już gorzko skomentować transfer kolegi, jednak tym razem zdecydował się przywołać też przykład Idy Nowakowskiej.
Michał Piróg na Instagramie w ostrych słowach odniósł się do kolegów i koleżanek z branży, którzy pracują w TVP. Nazwał ich wówczas błaznami na balu reżimowej telewizji.
W rozmowie z "Faktem" Michał Piróg wyjaśnia, dlaczego zdecydował się publicznie skomentować poczynania kolegi. Przy okazji zaznaczył również, dlaczego przejście Egurroli zabolało go najbardziej.
No niestety chyba Agustinowi dostało się trochę bardziej niż innym. Bo wcześniej nie komentowałem przejścia innych osób do TVP. Ale może też ze względu na to, że inne osoby nie były mi na tyle bliskie jak Agustin. Dlatego to mnie też mocniej dotknęło - mówił w rozmowie z dziennikiem.
Tancerz w wywiadzie zastanawia się nad powodami, dla których Egurrola zdecydował się na współpracę z Telewizją Publiczną.
Nie rozmawiałem z nim na ten temat, dlaczego się zdecydował wystąpić w tym programie. Widocznie ma jakiś tam swój powód. Jeśli ideologiczny, no to pozostaje mi wybaczyć - dodał Piróg.
Michał Piróg nawiązał również do Idy Nowakowskiej. W jej przypadku nie ma takiego żalu, ponieważ wie, że praca w TVP idzie w parze z jej poglądami.
Są osoby, które się zgadzają z poglądami telewizji publicznej i ja to szanuję. Taką osobą jest Ida Nowakowska. Zresztą rozmawiałem z nią osobiście na ten temat, jak poszła do stacji i ja ją szanuję jako człowieka, szanuję jako artystkę. Ida ma takie, a nie inne poglądy, do czego ma prawo. To jest dziwna znajomość, ponieważ ja mam zgoła inne poglądy, ale nie pozostaje mi nic innego, jak uszanować tę odrębność i chęć przynależenia do danej grupy - wyjaśnił.
Agustin Egurrola nie odpowiada na zaczepki kolegów i koleżanek. Myślicie, że już wkrótce się to zmieni?