• Link został skopiowany

Koniec audycji o zwierzętach w Trójce. Prowadząca obwinia stację, przedstawiciele komentują

Audycja "Wielkie głaskanie" nagle zniknęła z radiowej Trójki. Prowadząca program winą za zakończenie współpracy obarczyła Polskie Radio. Przedstawiciele spółki odnieśli się do jej słów.
Trójka odpowiada Anecie Awtoniuk
Trójka odpowiada Anecie Awtoniuk, Facebook/Aneta Awtoniuk, Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta

"Wielkie głaskanie" to audycja, która jeszcze do niedawna była emitowana na antenie radiowej Trójki. Premierę miała jesienią 2024 roku i była nadawana w soboty w godzinach 10:05-11:00. Ostatnio zdecydowano jednak, że program Anety Awtoniuk znika z ramówki. Prowadząca audycję o zakończeniu współpracy poinformowała 8 listopada za pośrednictwem mediów społecznościowych. Polskie Radio odniosło się do słów dziennikarki.

Zobacz wideo Marcin Maciejczak o tym, że nie grają go w radiu. "Sam sobie strzelam w kolano"

"Wielkie głaskanie" znika z anteny Trójki. Prowadząca komentuje

Aneta Awtoniuk napisała, że zakończyła współpracę z Trójką ze względu na nowe warunki umowy, które były dla niej nie do zaakceptowania. "Polskie Radio zażądało podpisania nowych, drastycznie zmienionych na moją niekorzyść, warunków współpracy. Nie jestem w stanie ich przyjąć. Wszelkie próby kompromisu zostały odrzucone" - napisała dziennikarka na swoim facebookowym profilu. Prezenterka zaznaczyła, że ubolewa nad zakończeniem emisji audycji i podziękowała swoim słuchaczom.

Jest mi bardzo smutno. Przez rok i miesiąc Wielkie Głaskanie było moją najulubieńszą częścią tygodnia

- dodała.

Polskie Radio odniosło się do słów dziennikarki. "Zgadzamy się na ustępstwa"

Słowa Awtoniuk nie przeszły bez echa. Przedstawiciele Polskiego Radia odnieśli się do zarzutów prezenterki. W oświadczeniu przesłanym serwisowi Wirtualne Media wyjaśnili, że nowe warunki proponowane dziennikarce związane były z porządkowaniem obszaru praw autorskich do audycji. "Chcemy, by każda z nich mogła zyskać drugie życie w internecie. Wszystkim współpracownikom proponujemy standardową umowę obowiązującą w Polskim Radiu" - przekazano. Dodano także, że stacja była gotowa na ustępstwa. "W wyjątkowych sytuacjach zgadzamy się na ustępstwa i tak było w tym przypadku, bo doceniamy wartościowe i potrzebne tematy" - czytamy. Podkreślono również, że Polskie Radio w podejmowaniu decyzji kieruje się głównie dobrem słuchaczy. "Jednak ze względu na dobro słuchaczy i nasze cele dotyczące udostępniania treści także poza anteną, nie mogliśmy zaakceptować oczekiwanych ograniczeń w dostępie do audycji tworzonych na antenie Trójki" - wyjaśniono.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: