W nocy z 9 na 10 września na teren naszego kraju wleciało 19 dronów, które zostały wyprodukowane w Rosji. - Według oceny polskich i sojuszniczych sił powietrznych maszyny nie zboczyły z kursu, ale zostały celowo nakierowane. Polskie siły powietrzne przy wsparciu sojuszników z Holandii, Włoch i Niemiec dokonały skutecznego zestrzelenia - przekazał wicepremier Radosław Sikorski. Jeden z dronów przebił dach domu w miejscowości Wyryki oraz uszkodził samochód. Matylda Damięcka podsumowała to, co się stało, grafiką.
Aktorka co pewien czas lubi podsumować aktualne sytuacje za pomocą grafiki z krótkim tekstem. Tym razem skupiła się na niespodziewanym nalocie dronów. "Rosja w sumie nas lubi, ale nie wie, jak zagadać" - oznajmiła krótko Damięcka. Post opatrzyła jednym słowem - "zaLoty". Jesteście ciekawi, co na ten temat mówią internauci? "Jak zawsze w punkt!", "Dziewczyno, uwielbiam twoje poczucie humoru", "Też tak mi się wydawało", "Love-hate relationship" - czytamy komentarze na Instagramie i Facebooku.
W sprawie ostatnich wydarzeń wypowiada się mnóstwo politycznych specjalistów. Ekspertka Rady Europejskiej ds. Stosunków Zagranicznych zabrała głos na temat rosyjskich dronów w Polsce w rozmowie z WP. "To, co wydarzyło się w Polsce, wygląda na bardzo dobrze zaplanowany atak. Nie mamy jeszcze wszystkich informacji, ale prawie 20 dronów nie może po prostu "zbłądzić", jak tłumaczono poprzednie przypadki, kiedy bezzałogowce naruszały przestrzeń powietrzną europejskich krajów. Teraz mamy do czynienia z zamierzonym atakiem na kraj, który jest członkiem NATO" - przekazała Kristi Raik.
W zeszłym tygodniu Damięcka nawiązała do afery koralikowej, czyli pytania dziennikarza do Igi Świątek dotyczącego zmiany fryzury. - Czy pomyślałaś tu, w Nowym Jorku, gdzie ludzie lubią widowiska, może o lekkim zaszokowaniu, na przykład wplątując koraliki we włosy? - pytał reporter, co oburzyło gwiazdę tenisa. Damięcka stanęła po stronie Świątek i przygotowała grafikę z Marią Skłodowska-Curie. Do noblistki dopisano nietypowe pytania. "Ale uśmiechnij się!", "Marysiu, powiedz, co masz na sobie", "No pochwal się pierścionkiem zaręczynowym", "Czy ta butelka to część stylizacji?", "Pokażesz nam buty?", "Marysia, zdradź nam projektanta", "Ja tam radziłbym jej się uczesać" - napisała Damięcka, ukazując absurd sytuacji.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!