Dorota Szelągowska i Aleksandra Kwaśniewska stanowiły dowód na to, że w show-biznesie można mieć prawdziwą przyjaźń. Celebrytki chętnie pokazywały się medialnie i miały wspaniałą, prywatną relację. Architektka wnętrz po latach została zapytana o córkę Kwaśniewskich. Jedna i druga strona ma dziś mocną markę osobistą.
Projektantka została zapytana o dawną więź z dziennikarką w wywiadzie dla Jastrząb Post. Widywały się często, a to przez to, że mieszkały blisko siebie. - Z Olą Kwaśniewską bardzo mocno się przyjaźniłyśmy, byłyśmy sąsiadkami, ale to było 20 lat temu. Nadal ją uwielbiam, to jest osoba z tak wspaniałym poczuciem humoru, tak fantastyczna. Czekam, aż napisze jakąś książkę. Z Olką rzeczywiście miałyśmy taki czas, zanim ją zeswatałam z Kubą - wyznała Szelągowska. Po przyjaźni zostały piękne wspomnienia i wzajemny szacunek, co potwierdza wypowiedź celebrytki. - Ola, jak była premiera mojej książki, prowadziła spotkanie autorskie i to było cudowne. (...) Ona bardzo dobrze mnie zna. Fantastyczna osoba. To jest jedna z takich osób, że kiedyś byłyśmy bardzo blisko, ale przeróżne rzeczy się pozmieniały. I to, że ona weszła w małżeństwo i to, że ja wyszłam z małżeństwa i to, że się przeprowadziłyśmy, milion rzeczy. Natomiast nadal to jest cudowna, fantastyczna osoba - dodała.
Spostrzeżeniem na temat prawdziwych relacji w blasku fleszy podzieliła się w dawnym wyznaniu Agata Rubik. Żona znanego muzyka nie ma dobrego zdania o bliższych relacjach w branży. "Nie ma znaczenia, czy to show-biznes, czy nie, choć w show-biznesie większość osób jest mocno skoncentrowanych na sobie. Dla mnie przyjaciel to przede wszystkim taka osoba, która o tobie myśli, nie ocenia, nie zakłada złych intencji i rozmawia, kiedy coś się dzieje. Po prostu - faktycznie lubi. Takich osób jest cholernie mało" - stwierdziła gorzko Agata Rubik. Podkreśliła, że jej przyjacielem z show-biznesu jest jej mąż.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!