6 sierpnia odbyło się zaprzysiężenie Karola Nawrockiego. Jego żona Marta zapowiedziała, że zamierza być aktywną pierwszą damą. "Będę chciała być pierwszą damą blisko ludzkich spraw. Pochylę się nad problemami osób niepełnosprawnych i ich rodzin, kwestiami związanymi z wyrównywaniem szans wśród dzieci i młodzieży, zwłaszcza tych, które mają ograniczony dostęp do rozwijania talentów i pasji. Szczególny nacisk położę na walkę z hejtem" - mówiła dla kobieta.rp.pl. Prezydent i jego rodzina przenieśli się do Warszawy i powoli zadomawiają się w stolicy. Portal "Fakt" opublikował zdjęcia Nawrockiej podczas wizyty w galerii handlowej.
Marta Nawrocka została sfotografowana z córką na zakupach w jednej z warszawskich galerii handlowych. Towarzyszyła im ochrona. Pociecha pierwszej damy chciała zabrać do sklepu wielkiego pluszaka z bajki "Lilo i Stich", ale ostatecznie zostawiła go w państwowej limuzynie. Marta Nawrocka i Kasia robiły zakupy w popularnym sklepie z zabawkami. Co wpakowały do koszyka? Jak udało nam się sprawdzić, pierwsza dama kupiła pojemnik na klocki, który kosztował ją nieco mniej niż 100 zł. Nie zabrakło także zabawek. Marta Nawrocka i jej córka wybrały duży zestaw klocków. Nie wiemy jednak, ile dokładnie zapłaciła za tę zabawkę. Według strony internetowej sklepu, ceny zestawu klocków z tej serii wahają się od 100 do 550 zł.
Już we wrześniu 7-letnia Kasia rozpocznie edukację w szkole, a 15-letni Antoni pójdzie do liceum. Gen. Marian Janicki, były szef BOR, opowiedział o intensywnych przygotowaniach przed rozpoczęciem roku szkolnego. "Sprawdzamy szkołę, a później co jakiś czas sukcesywnie jesteśmy oczywiście w kontakcie z policją i zostajemy informowani na temat różnych zdarzeń. (...) Zadaniem służb jest dostosowanie specjalnej ochrony i objęcie nią dzieci tak, żeby były bezpieczne również w szkole i w drodze do szkoły" - przekazał portalowi "Super Express".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!