18 września media obiegła informacja o śmierci Felicjana Andrzejczaka. Muzyk zmagał się z problemami zdrowotnymi, o czym opowiedział Krzysztof Cugowski w wywiadzie dla "Faktu". "Był moim gościem 15 sierpnia 2024 roku na moim na koncercie w Karwi. Wtedy się dowiedziałem, że jest ciężko chory. Jak teraz ze mną grał, widać było, że jest chory. Jeszcze śpiewał normalnie, ale widać było, że coś mu dolega. Niestety teraz odszedł. Ale nie umarł na to, co mu dolegało, tylko podobno miał udar, wczoraj [17 września — przyp. red.] się nie wybudził ze śpiączki" - przekazał Cugowski. Teraz odbył się pogrzeb muzyka.
Ostatnie pożegnanie Felicjana Andrzejczaka rozpoczęło się o godzinie 12:30. Msza święta odbyła się w Kościele NMP Królowej Polski w Świebodzinie. Na uroczystości pojawiło się bardzo dużo osób. Andrzejczaka pożegnali przyjaciele i rodzina, która miała jedną prośbę. "Prosimy o nieskładanie kondolencji rodzinie. Każda chętna osoba może wpisać się do księgi kondolencyjnej mieszczącej się w Świebodzińskim Ośrodku Kultury" - przekazał menedżer artysty. Na pogrzebie Andrzejczaka nie zabrakło jego przyjaciół z Budki Suflera - Tomasza Zeliszewskiego i Mieczysława Jureckiego. Wśród żałobników dostrzeżono także Joannę Dudkowską oraz Mateusza Urbanika. Jak informuje portal Goniec.pl, niedługo przed uroczystością pod kościołem zjawiła się czarna limuzyna, z której wysiadł Andrzej Dera - sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.
Radio RMF FM zorganizowało wyjątkową akcję dla fanów Felicjana Andrzejczaka, którzy nie mogli pojawić się na uroczystości. "Zachęcamy wszystkich, aby w poniedziałek 23 września o godzinie 12:30, kiedy rozpocznie się msza pogrzebowa, włączyć kultowy utwór 'Jolka, Jolka pamiętasz'. Usłyszycie go dokładnie wtedy również na antenie RMF FM. Zatrzymajmy się, posłuchajmy, uczcijmy pamięć artysty, który pozostawił po sobie piękne wspomnienia" - czytaliśmy na stronie radia RMF FM. Dołączyliście się do akcji? ZOBACZ TEŻ: Felicjan Andrzejczak nie żyje. Jolka z przeboju Budki Suflera istniała naprawdę. Kim była?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!