Na pamiętnym nagraniu, w którym księżna Kate opowiedziała o nowotworze, wybrzmiało, że nie może doczekać się powrotu do dawnej sprawności. Powiedziała również nieco przygnębiające zdanie. - Moja droga do uzdrowienia i pełnego powrotu do zdrowia jest długa i muszę nadal przyjmować każdy dzień takim, jaki jest - oznajmiła wówczas. Obecnie wiemy, że stan księżnej bardzo się poprawił. Co nowego wiadomo na ten temat?
Ukochana księcia Williama według najnowszych informacji, zaczęła już udzielać się zawodowo. "Księżna Walii, wspólna patronka Królewskiej Fundacji Księcia i Księżnej Walii, zorganizowała dziś po południu Spotkanie Młodych Dzieci w Zamku w Windsorze" - możemy przeczytać w kronice dworskiej, co zostało potwierdzone przez Pałac Kensington. Źródła królewskie, o których pisze portal Mirror, podają, że księżna Kate będzie stopniowo wracała do rzeczywistości. Zajmuje się, jak na razie, pracą z domu i niektóre zobowiązania reguluje właśnie w ten sposób. Są już wobec niej pewne oczekiwania - wielu pragnie, aby księżna Kate dołączyła do pozostałych członków rodziny królewskiej podczas Niedzieli Pamięci w listopadzie.
Przypomnijmy wypowiedź żony księcia Williama na temat tego, co odczuwała wskutek ciężkiej sytuacji zdrowotnej. W trakcie chemioterapii znalazła czas na refleksje. Oznajmiła, że jej historia z chorobą nowotworową jest "złożona, przerażająca i nieprzewidywalna". Dodała także: "Dzięki pokorze stajesz twarzą w twarz ze swoimi słabościami w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie brałeś pod uwagę, a wraz z tym zyskujesz nową perspektywę na wszystko" - mogliśmy usłyszeć. To jednak nie koniec głębokich przemyśleń księżnej Kate. Wiele rozmów odbyła naturalnie ze swoim mężem. "Zrozumieli i zaczęli być wdzięczni za proste, ale ważne rzeczy w życiu, które tak wielu z nas często uważa za oczywiste. Po prostu kochanie i bycie kochanym" - czytamy na stronie Mirror.