Śmierć Krzysztofa Kolbergera wstrząsnęła wszystkimi, choć byli przygotowani na to od 20 lat. Ale trudno pogodzić się z chorobą tak fantastycznego aktora i człowieka.
W sierpniu 2010 roku Krzysztof skończył 60 lat. Trzymał się świetnie, emanował energią. Do grudnia. Przyjaciele wspominają, że na Wigilii był w złej formie - czytamy w "Życiu na gorąco". Gasł w oczach, czuli, że jego dni są policzone. Przyjaciele wspominają, że wróżka przepowiedziała Kolbergerowi , że umrze w wieku 61 lat. Tak też się stało. 7 Odszedł stycznia 2011 roku. Ponoć świadomość, że dożyje takiego wieku, dodawała mu uporu i odwagi w walce z chorobą.
Buka