Mateusz Osiecki nie daje za wygraną i wciąż komentuje znajomość z Jolą Rutowicz . Doszło do tego, że "narzeczonym" zainteresowała się nawet prasa. W tygodniku "Takie Jest Życie" wyznał, że nie pozwoli się obrażać i ostrzega, że jeżeli menadżerka Joli Julia Deja nie przeprosi, to on powie całą prawdę o zaręczynach.
Gniew Mateusza jest na pewno związany z oświadczeniem Dei, które publikowaliśmy jako jedyni. Menadżerka Joli jak i ona sama odcinają się w od Osieckiego. Nie chcą mieć z nim nic wspólnego.
A jaka jest prawda o zaręczynach? My wiemy. Pomysł wyszedł ponoć od samych producentów programu "Rozmowy w Toku". Na początku zaręczyć się miał z Jolą nie Osiecki a... Sławek Oborski ! W każdym razie była to ustawka.
Mrock