W ubiegłą niedzielę grupa T.Love zagrała koncert w miejscowości Pszów. Nie byłoby w tym występie nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Muniek był totalnie pijany. Przewracał się na scenie, bełkotał a do śpiewania piosenek było mu naprawdę daleko.
Dziś Muniek Staszczyk pojawił się w "Dzień Dobry TVN" aby wytłumaczyć się ze skandalicznego występu:
Nie wybielam się, piłem. Ale powiem szczerze...(zamyślenie)...nie wiem.
Zmieszany, skruszony Muniek naprawdę nie wiedział, co powiedzieć. Nie miał czasu na wymyślanie usprawiedliwienia, więc był bardzo szczery:
Ludzie mają różne opinie, podobno mówiłem do ludzie "Cześć wieśniacy". Ja nie pamiętam co mówiłem. Menadżer mówi, że mówiłem "Cześć Ślązacy". Nigdy czegoś takiego nie było. Ludzie gwizdali. Sam bym gwizdał. Ja nie pamiętam tego, ludzie mi opowiadali. Liczę na przebaczenie. Nie chcą nas w Pszczowie widzieć, chciałbym się zrehabilitować. Nie mam odwagi wchodzić na portale internetowe, bo boję się przeczytać, co tam pisza. ?
Stało się to, co się stało. Muniek nie cofnie czasu. Grunt, że miał dowagę i powiedział prawdę. Zdarza się każdemu. Są przecież tacy, którzy do końca wmawiają ludziom, że nie pili, a np. zjedli kilogram jabłek czy byli zmęczeni.
Mrock