Odejście Tomasza Sianeckiego z redakcji "Faktów" zaskoczyło wszystkich. Przede wszystkim kolegów z seriwu informacyjnego. Oficjalnie mówi się, że Sianecki odszedł sam. Nieoficjalnie - wyrzucił go Kamil Durczok - szef "Faktów".
Dziś wiemy nieco więcej. Jak donosi Presserwis.pl, ostatnia rozmowa Durczoka z Sianeckim nie należała do najprzyjemniejszych:
Słyszałem, że ich cała czwartkowa rozmowa trwała jakieś 40 sekund - powiedział kolega Sianeckiego z pracy.
Znając już trochę świat show-biznesu, którego częścią niewątpliwie jest ekipa TVN, za kilka dni wszystkiego dowiemy się od samego Sianeckiego.
Mrock