W pierwszej części dzisiejszego odcinka YCD przenieśliśmy się do Warszawy, gdzie odbywał się ostatni casting do programu. W stolicy na tancerzy czekały tylko 3 bilety, było ciężko. Bilety otrzymali: Kuba (jego brat bliźniak otrzymał przepustkę do Tel Awiwu na castingu w Krakowie) i jeszcze jeden Kuba, który okazał się jednym z najlepszych tancerzy na castingu oraz Alisa, która wygrała po dogrywce. Wisienką na torcie w Warszawie był Emil, którego Anna Mucha zapamięta do końca życia. Disco-polo jeszcze powróci do łask ;)
W drugiej części programu razem z 36 tancerzami i ekipą programu przenieśliśmy się na warsztaty do Izraela. W Tel Awiwie pod okiem choreografów (Anthony Kaye, Thierry Verger, Brian Van Der Kust i Yoram Karmi) zawodnicy mierzyli się z nowymi wyzwaniami i swoimi słabościami. Nie wszystkim udało się dać z siebie wszystko. Niektórzy otrzymali żółte kartki i szansę, aby pokazać więcej na kolejnych warsztatach, inni - czerwone kartki. Z programem pożegnało się troje tancerzy, m.in. Jacek (Travolta Dance), który przekonał się, że tańczyć nie można się nauczyć w kilka dni...
W kolejnym odcinku poznamy finałową 14. W wyborze tancerzy, których zobaczymy w programach na żywo, jurorom pomagać będzie choreograf Michaela Jacksona, Travis Payne.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!