Joanna Mucha zajęła w Sejmie miejsce Sandry Lewandowskiej, która zawsze błyszczała w sejmowych kuluarach. Teraz Joanna Mucha jest gwiazdą Sejmu. Dobrze wygląda w telewizji, sensownie się wypowiada, elegancko ubiera, dlatego często jest zapraszana do programów publicystycznych. To wywołuje zazdrość wśród innych posłanek.
- Wciąż się lansuje w mediach. Oficjalnie mówi wszystkim wokół, że nie lubi tego zainteresowania swoją osobą, ale prawda jest taka, że ciągle gdzieś występuje. To pachnie obłudą. Jak trzeba wystąpić w telewizji, to znów idzie Mucha. Ciekawe dlaczego? - powiedziała "Faktowi" jedna z posłanek PO.
Inna posłanka ma jej za złe, że robi w Sejmie rewię mody.
- Zawsze wypachniona, wystrojona jak na wybiegu dla modelek. Codziennie w innym stroju - mówi "Faktowi" inna posłanka.
Wypachniona? To dobrze, że o siebie dba. Urodziwa kobieta nie ma w Sejmie łatwego życia. Mucha samotnie spaceruje po sejmowych korytarzach, podczas gdy jej koleżanki z partii plotkują przy kawce.
Szaza