Jeszcze wczoraj trwała aukcja charytatywna na rzecz dzieci z porażeniem mózgowym. Przedmiotem aukcji było niezwykłe pióro, bo należące do prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Aukcja trwała do 23:30 i zakończyła się wielkim sukcesem. Użytkownik Allegro za pióro zapłaci 18,1 tys. złotych.
Zakupu dokonał użytkownik licytujący pod loginem "biuropalikot". Jak się można było domyśleć, a dziś usłyszeć na antenie tvn24 tym dobrym człowiekiem okazał się poseł Janusz Palikot , a dokładniej upoważniony pracownik posła-skandalisty.
Dlaczego zainteresowanie piórem Lecha Kaczyńskiego cieszyło się tak ogromna popularnością? Przecież sam prezydent nie jest ulubieńcem Polaków. Pióro te sprawiło głowie państwa psikusa podczas podpisywania bardzo ważnego Traktatu Lizbońskiego. Gdy Lech Kaczyński przystąpił do podpisywania... pióro (włoskiej marki Stipula numer 16) odmówiło posłuszeństwa. Pracownicy Kaczyńskiego szybko poratowali go innym, sprawnym piórem.