Żelkiem lub Żelowym Czopkiem jest nazywany Sebastian Karpiniuk - ze względu na jego upodobanie do żelu do włosów. Jojo to pseudonim Joachima Brudzińskiego - nosi go już od podstawówki. Bufetową natomiast nazywana jest Hanna Gronkiewicz-Waltz . To przezwisko ponoć pochodzi z czasów, gdy pracowała w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju - jej gabinet mieścił się niedaleko stołówki.
Większość ksywek pochodzi od nazwisk. I tak Chlebowski jest nazywany Chlebem, Gosiewski - Gosiu, a Julia Pitera - Pantera. Tadeusz Cymański natomiast nosi pseudonim Cynamon. Jamnik przezwisko to Krzysztofa Janika. - Warte uwagi są pseudonimy szefów partii - komentuje dla "Rz" Wiesław Gałązka, specjalista od marketingu politycznego. - Donek to na pewno bardziej sympatyczna ksywka niż Kaczor - dodaje.