• Link został skopiowany

Robert Kudelski - Nie lubię grać scen łóżkowych

Robert zdrdził nam kulisy świata seriali i plotek. Opowiedział o swoim teatrze i programie Jak Oni Śpiewają. Zapytaliśmy także o sceny łóżkowe.
Robert Kudelski/Oficjalna strona artysty
Robert Kudelski/Oficjalna strona artysty

Plotek.pl: Mało brakowało, a odpadłby pan z Jak Oni Śpiewają. Żal by panu było?

Robert Kudelski: Żal.

P:Zastanawiałem się, co czuje gwiazda przy otrzymaniu propozycji wzięcia udziału w takim show. Rozważa się wtedy "za i przeciw"?

R.K: Rozważa. Ja rozważałem 4 edycje. Ale kiedy w programie pojawiły się takie śpiewające gwiazdy jak Olga Bończyk, czy Joanna Liszowska to przestałem rozważać-). Po za tym założyłem prywatny teatr który wymaga inwestycji, a śpiewanie to również moja praca i z tego żyję. Na koncertach śpiewam piosenki liryczne, francuskie, Brela , Edith Piaf, Aznavoura, więc w programie Jak oni śpiewają nie zawsze śpiewam to, co lubię.

P: A co może być "przeciw"?

R.K: Ja głównie bałem się że mogę się nie sprawdzić w takiej formule show. Bo to nie jest program nie tylko o śpiewaniu tylko show. O śpiewaniu są Opole i inne festiwale. Ja nie jestem typem showmana.Choć czasem piosenki, które dostaję w tym programie , wymagają ode mnie, przełamania i kosztuje mnie to wtedy dużo pracy. Cieszę się jak dziecko, kiedy widzowie to doceniają.

P: Gra pan w popularnym serialu. Czy marzy pan o karierze filmowej? Mówię nie o epizodach, a o głównych rolach. Może są propozycje?

R.K: Marzę. I wierzę że marzenia się spełniają. Póki co propozycji z dużego ekranu brak, ale nie frustruje mnie to. Przyjmuję, to co dostaję od losu z dobrodziejstwem i umiem się cieszyć z tego co mam. A mam wiele: serial, teatr, koncerty , serial za granicą, sympatię widzów ( mimo że gram łajdaka w Na Wspólnej).

P: A kogo by Pan chciał zagrać? Ja Pana widzę w roli czarnego charakteru, zepsutego do ostatniej minuty filmu.

R.K: Bo sugeruje się Pan moją rolą w "Na Wspólnej". Jak większość widzów. Myślą że jestem bufonem, nieprzyjemnym i nadętym typem. A to nie ja. to Michał Brzozowski, nie ja. Ja go po prostu tak świetnie gram:)

P: Wrócę do seriali. Kiedy polska widownia ujrzy odcinek CSI z pana udziałem?

R.K: A to pytanie do produkcji. Zdjęcia tej serii zakończą się jeszcze w tym roku.

P: A wie pan, że seriale są obecnie tak popularne, że powstają o nich serwisy informacyjne? Na przykład popcorner.pl

R.K: Bo nie ma w telewizji niczego innego, tylko seriale.

P: Na koniec trochę plotek. Przejrzałem newsy o panu i... odkryłem, że nie jest Pan gwiazdą serwisu plotkarskiego? To dobrze?

R.K: Ja się cieszę. Sam nie plotkuję, więc się cieszę. Plotką można zniszczyć człowieka. I nie jest prawdą, że w plotce jest zawsze ziarenko prawdy. Z powodu plotek, ludzie którzy padają ich ofiarą, często, jeśli są kruchej konstrukcji psychicznej, posuwają się nawet do samobójstwa. Plotkarze jak dzieci, potrafią być okrutni. I w plotce nigdy nie ma życzliwości i dobrych intencji plotkującego. plotka rodzi się z zazdrości. A plotkarze to zazdrośnicy i zakała tego świata.

P: A kto według Pana jest aktorem/ką, który lubi bywać na tego typu serwisach?

R.K: Niestety są tacy dla których bycie w plotkarskich gazetach i w serwisach to jedyna forma istnienia. Mamy wiele przykładów ludzi znanych głównie z tego, że są znani i to jest żenada. A ja cieszę się, że rozmawia Pan ze mną mimo, że jak Pan określił, nie jestem bohaterem serwisów plotkarskich, to znaczy, że nie jestem znany głównie z tego, że jestem znany.

P: Ostatnie pytanie. Scena łóżkowa - z kim chciałbym Pan ją zagrać?

R.K: Nie lubię grać scen łóżkowych. To mnie krępuje. Moja profesor w szkole teatralnej zawsze mówiła, i ja jej wierzę, że dobry aktor zagra erotyzm i seksualność przekonująco bez łopatologii i naturalizmu soft porno. Zdjęcie majtek jest ostatecznością:)

Mrock

Więcej o: