Otwieramy dzisiejszy "Fakt" i ze zdziwienia otwieramy oczy. Po chwili mrużymy je, by nie widzieć już tak dobrze, tego czym uraczył nas tabloid. Krzysztof Ibisz przechadza się sopocką plażą i dumnie prezentuje nagi tors. Co ciekawe, ludzie idący za nim ubrani są w kurtki. Nie ma wątpliwości - Krzyś mimo zimna rozebrał się specjalnie dla fotoreportera "Faktu". Co za poświęcenie!
Po chwili śmiejemy się z tej rozbieranej sesji i samego Ibisza . Śmiejemy się, bo jest on po prostu śmieszny.
Do tego dochodzą opisy tabloidu, który zachwyca się prezenterem:
Czyżby to Brad Pitt albo inny gwiazdor wprost z Hollywood postanowił wybrać się na spacer po sopockiej plaży? Nie, to Krzysztof Ibisz w swoim nowym wcieleniu!
Na ten widok oniemieli niemal wszyscy sopoccy plażowicze. Umięśniony jak kulturysta prezenter wybrał się na spacer brzegiem Bałtyku...
No i jak inaczej to nazwać, jeśli nie żenadą?
Fakt, 03.07.2009