Czy Twoi rodzice też powtarzają nieustannie:
1. Ubierz się cieplej! - tu przodują mamy - zimą odwieczne boje o czapkę i szalik, latem - "wieczór już zimny, ubierz bluzę", "narzuć coś", "weź sweterek", itp...
2. Ucz się, ucz się, ucz się... jak mantra - która na częstotliwości przybiera przed półroczem, końcem roku i wszelakimi egzaminami
3. Aśka (Monika, Marcin, itp.) znów dostała piątkę, a Ty... cóż, argument nie bardzo fair, lecz rodzice myślą, że zmobilizuje nas do wytężonej pracy, by następnym razem pokonać Aśkę czy Monikę na sprawdzianie o co najmniej dwie oceny. Czy mają rację?
4. Masz być w domu przed... dwudziestą, dwudziestą pierwszą - niepotrzebne skreślić, w zależności od poglądów rodziców na ten temat - czyli odwieczne negocjacje godziny powrotu z imprezy - my wolimy jak najpóźniej, rzecz jasna - rodzice najchętniej widzieliby nas w domu po dobranocce ;)
5. Jak Ty wyglądasz - znacie? I jak tu wytłumaczyć mamie, że tenisówki w czaszki naprawdę są modne, a gotycki wisior niekoniecznie oznacza przynależność do tajemniczej sekty
6. Ja w Twoim wieku - ....i tu następuje kwiecisty opis chodzącego ideału, jakim był Twój rodziciel, gdy miał lat naście. Czego oczywiście Ty nie byłaś świadkiem, więc trudno to zweryfikować. Chyba, że u źródła - czyli u babci :)
7. Czego Ty słuchasz/ścisz to/co to za łomot? Cóż, gusta muzyczne zawsze różniły się między pokoleniami - przypomnij rodzicom, co mówili dziadkowie, na dźwięk ich muzyki :)
I choć czasem mamy dość wiecznych wymówek, to przecież czasem miło, jeśli ktoś się zatroszczy o szalik czy o to, że nie jedliśmy jeszcze ciepłego obiadku, prawda?