Wszyscy byli pewni, że los się do niej uśmiechnął, bo w końcu otrzymała szansę od Dwójki. Olga Borys prowadziła do niedawna kilkuminutowy program poświęcony plotkom o życiu gwiazd biorących udział w drugiej edycji show "Gwiazdy tańczą na lodzie". I choć widzowie bardzo ciepło przyjęli debiut Olgi, to po kilku odcinkach znikł z anteny. Dlaczego?
Miał po prostu słabą oglądalność i nie najlepszą formułę. Dlatego, postanowiliśmy z niego zrezygnować. Po prostu zabrakło w nim pomysłu, żeby przyciągnąć widzów. To miało być coś na wzór kulis "Tańca z Gwiazdami", który prowadziła Ola Kwaśniewska - ocenia dziennikarka Dwójki.
To dość zdumiewająca decyzja Dwójki. Da się zauważyć, że władze stacji wolą w ostatnim czasie zdjąć jakiś program z anteny niż pracować nad jego jakością. Olga Borys w ten sposób została bez stałego zajęcia. Co prawda, producenci widowiska zapewniają, że Olga będzie tańczyć na lodzie, ale czy to oznacza, że ma na dobre porzucić swój aktorski fach i zostać łyżwiarką figurową? Trochę byłoby szkoda, bo Olga to bardzo dobra aktorka i Plotek mocno wierzy, że znajdzie się w końcu właściwa rola!